Moja tegoroczne lato stoi pod znakiem owoców :D. W dzisiejszym artykule, chciałabym wziąć na tapet peeling 3 enzymy od tołpy, który jakiś czas temu zawładnął naszym kosmetycznym światkiem, a obecnie słuch o nim zaginął.

tołpa, peeling 3 enzymy

Tołpa, dermo face sebio, peeling enzymatyczny 3 enzymy

Działa jak peeling, ale nie zawiera drobinek ani kwasów AHA. Usuwa zrogowaciały naskórek dzięki trzem aktywnym enzymom, bez pocierania i dodatkowych podrażnień. Głęboko oczyszcza pory, zapobiega ich blokowaniu i zmniejsza ilość zaskórników. Reguluje rogowacenie naskórka i wygładza jego powierzchnię. Eliminuje nawracające i uporczywe niedoskonałości. Pozostawia skórę odnowioną, nawilżoną, matową i bez zaskórników.*

Peeling zapakowany jest w kartonowe opakowanie, chroniące zawartość przed światem zewnętrznym. Właściwe opakowanie to metalowa, miękka tubka z precyzyjnym szpicem jako aplikatorem - kojarzy mi się z dawnymi klejami do papieru. Myślałam, że takie opakowanie nie zda egzaminu i będzie ciężko go zużyć do końca, ale nie jest tak źle i nie czuję bym w miarę zwijania tubki, marnowała produkt. Jeśli chodzi o aspekt wizualny opakowania to jest wpisane w styl tołpy - proste i efektowne dzięki kolorowym owocom. W środku tej małej, metalowej tubeczki znajduje się gęsty, enzymatyczny peeling. Pierwsze na co zwraca się uwagę po odkręceniu zatyczki to zapach - mocny, niesamowicie owocowy - połączenie ananasa i papaji. Peeling delikatnie piecze w trakcie noszenia na buzi, jednak nie jest to nic niekomfortowego. Po zmyciu, buzia jest mięciutka, gładka i bardzo dobrze oczyszczona. Długo wzbraniałam się przed peelingami enzymatycznymi, zupełnie niepotrzebnie. Genialnie sprawdzają się na mojej mieszanej cerze, nie tylko ją oczyszczając, ale także dodając jej blasku i energii. 
tołpa, peeling 3 enzymy

tołpa, peeling 3 enzymy
Mam nadzieję, że lubicie takie szybkie recenzje ;). Jak najbardziej polecam peeling tołpy. Ogólnie marka ta robi na mnie bardzo duże wrażenie, jeszcze nie zdażyło mi się testować bubla spod ich pióra.

Jaki rodzaj peelingów preferujecie? Co sądzicie o marce tołpa i peelingu 3 enzymy?

22 komentarze:

  1. Wolę peelingi z drobinkami, ale ten z Tołpy mnie tak kusi, że chyba go kupię 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście mega szybka recenzja, aż byłam w szoku :) Jak wiesz peeling mam - cudnie pachnie i dobrze wygładza tyle póki co wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam peelingu enzymatycznego, chętnie go kupię kiedy wrócę do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie spróbuj peelingów enzymatycznych, może okaże się idealny dla potrzeb Twojej skóry, kto wie ;)

      Usuń
  4. Miałam ten peeling i bardzo lubiłam, ale rzeczywiście, ostatnio trochę ciszej o nim w internetach. Ja sama też dawno do niego nie wracałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dobie takiej pogoni za nowościami ciężko pamiętać o tych kosmetykach, które wyszły już jakiś czas wcześniej ;)

      Usuń
  5. On już od dawna za mną chodzi, muszę w końcu sama go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię peelingi, chociaż nie jestem w nich systematyczna. Lubię też tego typu recenzje i wcale nie jest krótka, mogłabym powiedzieć, że bardzo konkretna a konkrety to ja szanuje! :D

    Co do marki? Cenie sobie jej produkty i to prawda, co raz lepsze cuda wydają, ale peeling w tej formie to zdecydowanie nie dla mnie. Nie lubię tubek :x zawsze kojarzą mi się źle, jeżeli chcemy wykorzystać produkt do końca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z całych sił staram się być systematyczna - moje stare postanowienie :D. Pokażę Ci jak zużyję, że da się do końca ;)

      Usuń
  7. Mam ten peeling i go uwielbiam :) przy nim dopiero nauczyłam się systematyczności w wykonywaniu peelingów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój ulubiony zużyłam kilka opakowań i jak skończę obecnie to z przyjemnością do niego wrócę (bo nieco mi się znudził i musiałam na jakiś czas go sobie odpuścić aby przetestować nowości) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To absolutnie normalne, ja tak mam z kilkoma szamponami :D. Mam dwa ulubione i oba tak katowałam że trochę mi się znudziły ;)

      Usuń
  9. Też ostatnio przerzuciłam się na peelingi enzymatyczne, a ten z Tołpy mam w zapasie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się z tego śmieje jak broniłam się przed enzymami, a jak je teraz bardzo cenię ;)

      Usuń
  10. Uwielbiam ten peeling i efekt, jaki daje! Teraz mam już kolejne opakowanie, zresztą kosmetyki tołpa bardzo często goszczą w mojej łazience ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też coraz częściej zaglądam do asortymentu tołpy :)

      Usuń
  11. Miałam jedno opakowanie i po zużyciu całego mogę śmiało stwierdzić, że jest po prostu w porządku :)
    Podobne efekty uzyskiwałam jednak przy peelingu enzymatycznym z Biochemii Urody, więc przy nim zostałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba po prostu taki urok peelingów enzymatyzcznych, działają na tym samym stopniu ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.