"Neboa - polska marka naturalnych kosmetyków pielęgnacyjnych tworzona zgodnie z filozofią Respect the Nature". Ten cytat z Wysokich Obcasów jest najbardziej zwięzłym, ale i adekwatnym opisem marki.
Na oficjalnej stronie Neboa, w zakładce dotyczącej marki, można poczytać jak ważne jest dla nich środowisko, jaką mają filozofię i jak starają się zmienić świat. Szczerze mówiąc jestem pod wrażeniem, warto było zerknąć i o tym poczytać. Link tutaj.
W asortymencie marki znajdują się kosmetyki pielęgnacyjne do włosów, skóry głowy i ciała. Jednak odnoszę wrażenie, że to kosmetyki do włosów wywarły największe wrażenie na kosmetykomaniaczkach.
Szukając polecajek odnośnie oczyszczających szamponów, natknęłam się na komentarz, w aplikacji threads, odnośnie bohatera dzisiejszego posta. Niestety zgubiłam ten komentarz i nie potrafię go dokładnie przytoczyć, ani wskazać autorki, nie mniej według zapewnień miał on być idealny do codziennego użytku.
Czy taki się okazał? Zapraszam na recenzję.
NEBOA Express Effect, Szampon do włosów i skóry głowy, głęboko oczyszczający
Jak działa szampon Neboa?
• Usuwa zanieczyszczenia oraz pozostałości kosmetyków do stylizacji.
• Intensywnie oczyszcza skórę głowy oraz powierzchnie włosa dzięki zawartości delikatnych kwasów AHA.
• Reguluje produkcje sebum oraz nawilża skalp dzięki zawartości mocznika*.
300 ml / 29,99 zł
Oczyszczający szampon z serii express effect otrzymujemy w dość miękkiej, plastikowej butelce, w jaskrawo różowym kolorze.
Aplikator wysuwa się po naciśnięciu końca górnej części butelki. Chodzi lekko, dlatego też, gdy po zakupie wrzuciłam go do torebki, sam się otworzył, a trochę szamponu wylało mi się do torebki. Także pamiętajcie o tym i nie powielcie mojego błędu 🤣.
Konsystencja produktu jest bardzo lejąca. Podejrzewam, że do samego końca opakowania, nie będzie problemu z wydobywaniem szamponu.
Pieni się całkiem nieźle, lecz żeby osiągnąć satysfakcjonującą mnie pianę, muszę użyć go trochę więcej. Z drugiej strony dzięki tej umiarkowanej pienistości bardzo szybko wypłukuje się z włosów.
Jeśli chodzi o efekty jakie jestem w stanie uzyskać to rzeczywiście jest to dobrze oczyszczona skóra głowy, ale nie przesuszone końce. Po użyciu włosy nie domagają się natychmiastowo odżywki. Co więcej, przy częstym stosowniu, nie ma problemu z podrażnioną skórą głowy.
Ja miałam 2 produkty od nich i w sumie mogę powiedzieć, że byłam zadowolona :) Peeling enzymatyczny w żółtym słoiczku to sztos! Mega wydajny przez opakowanie i super działający. Ostatnio dałaś mi swoją drogą takiego komplementa odnośnie peelingów, że byłam miło zaskoczona i dziękuję! ♥ W każdym razie polecam Ci go, choć wiem, że chyba jeszcze nie używałaś tego typu produktów. 2 produkt to wcierka też żółta - nie miałam jakiegoś wow, bo odniosłam wrażenie, że bardziej nawilża niż stymuluje wzrost, a na nim jednak mi zależy. Ale też nie mówię że była zła, bo nie była - po prostu inne oczekiwania :D
OdpowiedzUsuńSzampon też wydaje się mega spoko, myślę, że byłabym z niego zadowolona! Swoją drogą od razu pomyślałam, że 'no nie mogłaś wziąć innego jak różowego' :D Pewnie polecano akurat ten, ale miałam taką myśl. Także szampon zapisuje i chętnie przetestuje. Słyszałam, że maski też mają spoko, więc.. może kiedyś :P