W majowym haul'u pokazywałam Wam piankę do mycia twarzy z Under Twenty. Nareszcie  ją przetestowałam i chciałabym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi tego produktu.




Delikatna pianka myjąca, odświeża i skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Cera jest gładka, nawilżona i miękka w dotyku. Zapach arbuza z nutą mięty zapewnia 100% przyjemności stosowania *. Kwas migdałowy reguluje produkcję sebum i wykazuje silne działanie antybakteryjne. Wyciąg z soczewicy odblokowuje pory i zmniejsza ich widoczność. Betaina nawilża i łagodzi podrażnienia. Wyciąg z liści mięty stymuluje produkcje hormonów szczęścia, działając na skórę łagodząco i relaksująco*.


Pianka jak to pianka. Przez swoją ulotną i lekką konsystencję, najlepiej sprawdza się w porannej pielęgnacji, ponieważ  super odświeża i pobudza skórę. Czasami używam jej także jako drugi etap oczyszczania, by domyć olejek i w tym celu również daje radę. Jako pierwszy etap raczej się nie nadaję, bo jest to aż tak dobrze oczyszczający produkt. Nie zgadzam się również ze stwierdzieniem, że zmniejsza widoczność porów. Myślę, że ciężko, żeby robiła to pianka 😉.  Stosuję ją codziennie od 3 tygodni i zużyłam ok. 1/3 produktu, więc uważam że jak na kosmetyk na bazie wody to jest on wydajny. 

Jeśli znacie inne produkty o ciekawej konsystencji dajcie znać na dole.

5 komentarzy:

  1. Produkt zapowiada się ciekawie, ja nigdy w sumie nie używałam under20, raz miałam tylko jakiś żel do mycia twarzy :P Muszę chyba coś sprawdzić z ich kosmetyków bo ostatnio słyszę całkiem przystępne recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na promocji w Rossmanie szukałam produktów w piance i to był jedyny. Undertwenty bardzo się rozwinęło ☺

      Usuń
  2. Ja z U20 produktów do mycia twarzy używałam ostatnio jakoś w gimnazjum, hahaha. Niezbyt mi podeszły, więc szybko je pożegnałam. Acz wtedy używałam żelu, nie kojarzę, aby pianka w ogóle wówczas istniała :D Obecnie sięgam czasami po ich krem BB, jedyny przyzwoity, dobrze dostępny, jasny, tani i nie-azjatycki krem jaki znam :P Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w wolnej chwili do siebie:) http://blondekitsune.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak krem bb tez kiedyś używałam. A pianka dodatkowo pachnie arbuzem o czym zapomiałam napisać, fajna na lato. Polecam ☺ Dzięki za zajrzenie na bloga, już idę do Ciebie 😉

      Usuń
    2. O, to fajny akcent, ubóstwiam wręcz zapach arbuza :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.