Kojarzycie kółka z sześcioma trójkątnymi gąbeczkami z Rossmana? Kiedyś kupiłam taki zestaw. Niska cena była ich jedynym plusem. Są bardzo porowate, przez co piją dużo podkładu. Dodatkowo są bardzo małe, nie wygodnie się je trzyma i ciężko domywa.
Jakiś czas temu Lidl oferował akcesoria do makijażu. Kupiłam zestaw gąbeczek z których jestem bardzo zadowolona. Są śliskie, wydaje mi się że mają sporo lateksu. Mają małą porowatość, nie piją dużo podkładu. Są twarde póki się ich nie zmoczy. Później są idealne.
Moje nowe odkrycie to gąbeczka Moia. Jest bardzo miękka, ma idealną porowatość, nie pije dużo podkładu. Bardzo łatwo się ją domywa. Praca z nią to czysta przyjemność.
Gąbeczki z Donegala nie mogłam już domyć. Miałam ją już dość długo i wyrzuciłam zaraz po zrobieniu zdjęć. Jest to najtwardsza gąbka jaką miałam. Nie piła dużo podkładu, ale nakładanie nią podkładu nie było przyjemne. Odbijała się od twarzy jak piłeczka. Przy okazji jej wyrzucenia postanowiłam ją przeciąć. Okazało się że mimo iż nie mogłam jej domyć to w środku była czysta. Gąbka to jednak całkiem higieniczna forma aplikacji podkładu.
Planuję w najbliższym czasie kupić gąbeczkę Blend it. Orientujecie się czy kolor wpływa na jakość gąbki? Dajcie znać czy miałyście którąś z gąbek którą Wam pokazałam i jak Wam się spisała.
Ta fioletowa gąbeczka musi być moja :) Ja mam dwie jedna z Ebelin drugą miętową z Ness :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) A jak się sprawdzają Twoje?
Usuńja najczęściej używam paluchów :D
OdpowiedzUsuńwiększość osób ich używa, a mi się wydaje że palcami nakładam za grubą warstwę. Zostaję przy gąbce lub pędzlu ;)
UsuńJa mam jakieś różowe jajeczko no name i je uwielbiam, jest świetne ;)
OdpowiedzUsuńJak kupisz inną to też będziesz widziała różnice. Na początku uważałam że Donegal jest świetna a jak dotknęłam Moia to od razu zobaczyłam różnicę :)
UsuńMiałam 3 gąbki blend it i moim zdaniem różowa była najfajniejsza, bo najlepiej się domywała. Niebieska była ciut bardziej twarda (ale dalej bardzo miękka), a pudroworóżowa ze ściętym brzegiem pod względem miękkości też jest spoko, ale i ją i niebieską ciężej mi się myje.
OdpowiedzUsuńDzięki za opinię. W necie nic nie mogłam znaleźć na ten temat :) W takim razie zdecyduję się na różową. Ten kolor sam do mnie lgnie :D
UsuńJa mam gąbeczkę blend it, ale jeszcze nie zdążyłam jej użyć. Też się zastanawiam czy kolor ma znaczenie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów:)
Dziękuję 😙
UsuńNiestety nie miałam gąbeczki Blend it, więc nie mogę nic doradzić w tej kwestii. Z drogeryjnych polecam wypróbować gąbeczkę MUR w kolorze beżowym, jest bardzo mięciutka i przyjemna.
OdpowiedzUsuńZ MUR nie miałam gabeczek z chęcią rozejrzę się za nią ☺
Usuńz gąbeczki Moia jestem baaardzo zadowolona :)faktycznie aplikacja nią jest baaardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńmam też z rossmana tylko inne ale za nimi nie przepadałam za bardzo :)
ps: spodobało mi się u Ciebie-dołączam do grona obserwujących :)
Ciekawa jestem czy blend it jest bardziej miękka ☺ dziękuję ☺
UsuńGąbeczki z Dogenala i ja nie mogłam domyć, co mnie denerwowało niemiłosiernie :)
OdpowiedzUsuńWyglądała niechlujnie a myłam ją dwa razy dziennie i i tak nie mogłam jej domyć :(
UsuńMiałam gąbki z Rossmanna i potwierdzam, że to żarłoki :P Gąbki z biedronki to dramat. Do tej pory z tanich gąbeczek najlepiej sprawdza się u mnie gąbka z Natury. Miękka, delikatna i daje ładne wykończenie. Podkład zjada umiarkowanie.
OdpowiedzUsuńNie miałam gąbki z Biedronki dobrze że ostrzegasz ☺ rozejrzę się w naturze za gąbkami ☺
UsuńZawsze się zastanawiam czy warto w ogóle kupić taką gąbeczkę? Czy jest warta swojej ceny, skoro i tak co ileś tam czasu trzeba zakupić nową.Lecz jestem też osobą która się nie maluję, więc jak na razie nie potrzebuję takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCzy jest warta to musisz przekonać się sama, jaka forma aplikacji Ci lepiej leży. Gąbka daje dużo bardziej naturalne wykończenie. Równie dobrze możesz nakładać podkład palcami. Zależy jak Ci wygodnie :). Aczkolwiek spróbuj gąbki nawet takiej najtańszej. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz :)
UsuńPolecam blend it są świetne. Ja kupiłam zieloną i mniejszą białą w zestawie :) Lepszych nie ma moim zdaniem,ale coś tych kolorów nie widzę teraz w minti shopie.
OdpowiedzUsuńNa pewno je kiedyś kupię :)
Usuńja obecnie mam gąbeczki z rossmana :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Polecam gąbeczkę z Kontigo, jest lepsza niż z Rossmanna :)
UsuńRok temu używałam gąbeczek, potem przeszłam na pędzle a dziś ponownie skusiłam się na kupno gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio preferuję gąbki, używam mokrych i myję przed użyciem, a pędzel długo schnie :)
UsuńJa miałam oryginalnego BB i nic go niestety nie zamieni
OdpowiedzUsuńGdy środków na oryginał brak trzeba się jakoś ratować :)
UsuńAmazing blog! I follow you!
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
voguetheresa.blogspot.cz
Thank you so much 💕
UsuńJest teraz tak dużo tych gąbek na rynku że trudno wybrać. Ale dzięki za recenzję ,cenię sobie takie informacje:)
OdpowiedzUsuńSuper że Ci się może przydać ☺
UsuńSporo gąbeczek,ja mam jedną, a i tak rzadko używam;)
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś przekonasz :)
UsuńTych nie znam. Ja mam BeautyBlendera, już drugiego i jestem bardzo zadowolona. Mialam kiedyś jeszcze gąbeczkę Nicka K New York, ale gorsza była od BB.
OdpowiedzUsuńJakoś nie kręci mnie wydanie tyle kasy na gąbeczkę wolę za to kupić jakąś paletę. A ta z Kontigo na prawdę dobrze mi się sprawdza ☺
Usuń