Dzisiaj przychodzę do Was z nową serią na moim blogu - markowo. Będzie ona polegała na tym, że nie tylko zbiorę i zrecenzuję produkty jednej marki, ale i przybliżę Wam ich politykę i ocenię ich marketing, czy stronę internetową. Na pierwszy ogień idzie marka Evree. 

Evree to polska, prężnie rozwijająca się firma. Marka ta wytwarza produkty do pielęgnacji. Sami o sobie piszą tak:
Podobnie jak Ty, potrafimy iść pod prąd. W czasach, gdy wszystko pędzi, w epoce photoshopa i „składników identycznych z naturalnymi”, znaleźliśmy własną drogę do PIĘKNA. Z myślą o kobietach śledzących offtopowe trendy, tworzymy taki „slow food” dla skóry. Koktajl natury z nowoczesnością w jej zdrowszym wydaniu. Bo chodzi nam nie tylko o pielęgnację Twojego ciała, ale też o satysfakcję dla duszy. Marka evrēe® czerpie pełnymi garściami z natury i kreuje trendy na przyszłość. Wiemy, jak wydobyć i podkreślić Twoje wrodzone PIĘKNO. Będziesz zaskoczona skutecznością naszych kosmetyków, które aktywnie pobudzają skórę do naturalnej regeneracji.  One tak jak i Ty trzymają się z dala od sztuczności i rutyny, a doskonale współgrają z naturą, sportem, modą, tańcem i zdrową dietą. Jednym słowem – dzielimy wiele wspólnych pasji.

Super przedstawiona firma. Opis zdecydowanie zachęca do zapoznania się z ich ofertą. 

Strona Evree jest bardzo przejrzysta, łatwa w obsłudze. Możemy na niej także znaleźć link do sklepu w którym możemy kupić ich produkty.

Olejek Magic Rose do mycia twarzy kupiłam na promocji w Rossmanie w maju. Przez długi czas nie wiedziałam co o  nim myśleć. Zacznijmy od opakowania. Plastikowa butelka jest przyjemna w użytkowaniu, jednak naklejki odlepiają się po jednym użyciu. Nie chcecie wiedzieć jak teraz wygląda ta butelka, gdy kończę opakowanie.

Produkt ma za zadanie zmywać makijaż. O ile z podkładem i wszystkimi produktami do twarzy radzi sobie bardzo dobrze, tak z oczami bardzo mnie zawiódł. Przez około 10 minut nie mogłam się pozbyć mgły na oczach. Więcej nie próbowałam go nakładać na oczy. Mimo wszystko polubiłam go w zmywaniu makijażu twarzy, bo chociaż ma oleistą konsystencję nie zostawia na twarzy tłustego filmu. Dobrze się go zmywa przy użyciu wody.

Kolejnym produktem z Evree jaki posiadam jest różany żel do mycia twarzy W połączeniu z silikonową myjką z ostatniego haul'u to moi totalni ulubieńcy. Żel sam w sobie jest gęsty. Myjka sprawia że żel zmienia się w piankę którą dużo łatwiej zmyć niż żel rozprowadzony palcami. Dodatkowo myjka robi bardzo przyjemny masaż twarzy.

Ostatnią rzeczą jaką dzisiaj chciałam Wam pokazać to tonik z Evree Pure Neroli. Pokazywałam Wam go w ulubieńcach lata. Uwielbiam połączenie tych trzech produktów. Dzięki nim moja skóra jest miękka i ukojona.


Bardzo lubię markę Evree i cieszę się że polska firma ma tak dobre produkty. A Wy jakie produkty z Evree znacie i polecacie? A może nie lubicie tej marki?

PS: Post NIE jest sponsorowany przez markę Evree.

29 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam tych produktów, ale fajnie że u Ciebie się sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne zdjęcia ;)
    Lubię produkty Evree z serii magic rose- zwłaszcza tonik ;)
    U mnie taka seria na blogu trwa od jakiegoś czasu, zapraszam, możesz sobie podejrzeć ;)
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieświadomie od Ciebie zgapiłam ☺😚

      Usuń
    2. Nie zgapiłaś ;) Przecież ja sama inspirowałam się innymi ;)

      Usuń
  3. Mam tonik różany, ale na razie leży w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam od nich toniki i mam mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś nie mam przekonania do tej marki, ale ciekawią mnie ich balsamy do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JA mam, ale wodę różaną make me bio tego toniku jeszcze nie miałam, ale ten z neroli mnie kusi ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o wodzie różanej, ale jak kupiłam te rzeczy z Evree z różą, dałam sobie spokój. Polecam tonik neroli :)

      Usuń
  7. Całkiem lubię markę Evree, totalnie uwielbiam ich tonik różany, choć wiele osób narzeka na skład. Lubiłam też ich balsam do ciała ten czerwony, choć opakowanie bardzo mnie denerwowało :)
    Fajnie, że Pure Neroli się u Ciebie sprawdza, bo czytałam wiele negatywnych opinii o tej serii, ale sama nie próbowałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez słyszałam że skład jest nie fajny. Ale póki nie wyrządza mi krzywdy będę go używać ☺ tez słyszałam negatywne opinie o pure neroli.u mnie się sprawdzilo ☺

      Usuń
  8. Nie mialam jeszcze nic z tego marki :)
    Klikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele dobrego słyszałam o tej marce, choć jeszcze nie miałam przyjemności się zapoznać z tymi produktami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zainteresować się tymi które opisałam :)

      Usuń
  10. Bardzo sobie cenię tę markę ich prodsukty sie u mnie rewelacytjnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kusi mnie wypróbowanie tego produktu :) w ogóle chcę się zapoznać z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Thanks for the interesting information, dear!

    http://www.yelizinkesifleri.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię tą markę. Miałam olejek różany do mycia twarzy a mam też tonik różany.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja obecnie uzywam tonik rozany. Dzialanie oceniam pozytywnie, ale drazni mnie zapach roz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałam się zapachu, czy nie będzie zbyt intensywny, ale mi nie przeszkadza ☺

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.