Promocja w Rossmannie skusiła mnie na nowy podkład. Jest to Rimmel Lasting Finish 25 spf Breathable. Zacznijmy od opakowania - szklane, ciężkie, porządne, powiedziałabym, że klasyczne dla Rimmela. Jak już pewnie słyszałyście aplikator jest bardzo duży, coś jak w korektorze Shape Tape Tarte. Mój kolor to 105 - najjaśniejszy z całej barwy, z delikatnie różowymi tonami, które da się zneutralizować za pomocą bananowego pudru.
Konsystencja jest leciutka, nawilżająca, a krycie raczej średnie. Na twarzy utrzymuje się dobrze. Bardzo podoba mi się jak wygląda na twarzy. Jest naturalny, nie daje efektu maski. Myślę, że sprawdzi się także dla dojrzalszych cer, dzięki właściwościom nawilżającym. Dodatkowo utrzymuje się całkiem dobrze.
Ja się zastanawiałam przez całą promocję, czy go nie wziąć, ale stwierdziłam, że jednak mam już za dużo podkładów :D Myślę, że kupię go przy następnej promocji. Aplikator mnie zaskoczył, myślałam, że to klasyczna pompka jest, wiesz:) Mam nadzieję, że nie będzie mnie zapychał, bo jedno poprzednik to własnie robił :/
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ten podkład już był wcześniej na rynku. Mnie podkłady na ogół nie zapychają :)
UsuńTestowałam go, ale był dla mnie trochę za ciemny, oprócz tego denerwowała mnie ta pacynka. Co do działania był fajny.
OdpowiedzUsuńI miałaś też ten kolor 100? Dla mnie jest już za jasny, po pierwszym opalanku :) A pacynka mi jako jedynej chyba pasuje :)
UsuńJa sama bardzo lubiłam starą wersję w tubce - super wyglądał na twarzy i wcale go nie czułam. Na ten miałam też ochotę, ale trochę odstrasza mnie ta pacynka :P
OdpowiedzUsuńJak pisałam wyżej w komentarzu nie wiedziałam że była jakaś stara wersja :). A pacynka jest super, mi się podoba jej używanie :)
UsuńJa nigdy go nie testowałam, no i jakoś nie przepadam za tą marką :)
OdpowiedzUsuńW sumie ja miałam mało rzeczy Rimmela, ale też tak mam że za niektórymi markami nie przepadam :)
Usuńmam go, ale jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją recenzję :)
UsuńZastanawiałam się nad nim, ale ostatecznie wybrałam coś innego :)
OdpowiedzUsuńCo wybrałaś, zdradzisz?
UsuńMusiałabym sprawdzić kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńNiestety kiepsko z nią, brakuje żółtych i jasnych odcieni :(
UsuńDo cer suchych jest całkiem oki. U mnie sie nie spisał :)
OdpowiedzUsuńMam mieszaną i nie narzekam. Może wymagamy od podkładów różnych rzeczy :)
UsuńNie miałam jeszcze go okazji testować, muszę swoje rosmanowskie zapasy teraz wykorzystać :D
OdpowiedzUsuńNo mi też ciężko testować te nowości rossmanowskie. Sporo ich a brak czasu ☺
UsuńOdkąd mam minerały, już nie stosuję takich pudrów...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dzieki za odwiedziny. Pozdrawiam ☺
UsuńMam i jest całkiem przyjemny :) Chociaż na co dzień wolę Healthy Mix z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńHealthy mix uwielbiam. Niby podobny opis ze to produkty nawilżające ale zupełnie się różnią ☺
UsuńMiałam go w koszyku, ale jednak odłożyłam :D
OdpowiedzUsuńMoże się jeszcze przekonasz ☺
UsuńMiałam w planach go kupić, ale jakoś się nie złożyło :)
OdpowiedzUsuńTez tak mam z wieloma produktami ☺
UsuńTeż dużo o nim słyszałam i też mam w planach wypróbować, aczkolwiek odcienie Rimmelowskie nie bardzo mi pasują (jestem żółta).
OdpowiedzUsuńTo fakt odcienie to klapa. Tez jestem żółta i musze neutralizować ten podkład pudrem bananowym ☺
UsuńMam inny podkład z Rimmela i bardzo go lubię (swoją drogą odcień 010 jest najjaśniejszym jaki kiedykolwiek udało mi się znaleźć i mówię tu o wszystkich firmach oferujących podkłady czy kremy BB. Niestety mam bardzo bladą karnację) :)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś korzystać z białego miksera do podkładów?
UsuńNigdy nie miałam. Fajnie, że daje naturalny lekki wygląd :)
OdpowiedzUsuńTak to pożądany efekt latem ☺
UsuńJa go nie lubię. Jakoś mi nie podszedł. Odcień jest brzydki, formuła nijaka. Tylko aplikator ma fajny :P
OdpowiedzUsuńKolor da się przeżyć z pudrem bananowym ;)
UsuńMiałam go bardzo fajny 🙂 Na szczęście nie potrzebuje mocno kryjących podkładów więc ten podkład u mnie kryje tyle ile trzeba 😊😊
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
Usuń