Każda posiadaczka farbowanych włosów chce by jej włosy jak najdłużej zachowały kolor, taki jak tuż po farbowaniu. Zwłaszcza farbując się na blond trzeba o niego dbać. Coś o tym wiem. Mam taki problem, że po około 2 tygodniach, czyli 6 myciach kolor mi się wypłukuje i to do bardzo brzydkiego odcienia. Więc gdy kilkam tygodni temu na nowo pofarbowałam końcówki postanowiłam o nie lepiej zadbać i potestować kilka produktów do włosów farbowanych. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć jak dbam o nowy kolor włosów.



Mocno czyszczące szampony jak np. Head & Shoulders wzmagają wypłukiwanie się farby z włosów. Dlatego poszukałam czegoś lżejszego i przeznaczonego do blondu, by zachować jak chłodny odcień jak najdłużej. W drogerii, w oko wpadł mi Stapiz, Sleek Line, Repair & Shine, Szampon z jedwabiem do włosów blond (6 zł). Jest to szampon o intensywnie niebieskim kolorze, dla najlepszego efektu trzymajcie go na włosach kilka minut, nie dłużej (w przypadku bardzo jasnego blondu uważajcie by nie zafarbować sobie włosów na niebiesko, bo się da, nie pytajcie skąd wiem). Poza tym, że rzeczywiście dobrze utrzymuje chłodny ocień, całkiem nieźle się pieni i oczyszcza włosy. Oczywiście jak to w przypadku farbowanych włosów, maska po nim wskazana.


Jako, że Stapiz ma małą pojemność i szybko mi się skończył zamieniłam go znanym i lubianym przeze mnie Joanna ultra color system shampoo (6.50 zł). Ten ma gęstszą konsystencję i równie mocno niebieski kolor. Trzymam do kilku minut, by włosy dobrze załapały kolor. Ten daje trochę więcej nawilżenia, włosy są o wiele miększe ale i tak odżywka jest niezbędna.




Płukanki to wodniste produkty, o mocnym pigmencie, który jest w stanie zafarbować włosy gdy jest nieumiejętnie używany. Na szczęście nie brudzą wanny. Chociaż tyle 🙈.

Na naklejce są podane zalecane proporcje, ale ja wlewam produkt na oko. Najpierw moczę  włosy w misce z wodą rozrobioną z płukanką, a po ich umyciu spłukuję tą samą wodą. Przy blondach uważajcie, by nie przetrzymać włosów w płukance za długo, bo na 100% zafarbują się Wam na dany kolor, a powinny jedynie złapać poświatę tego koloru. 

Znajdziecie przeróżne kolory płukanek - srebrną, różową, fioletową, niebieską. Szara najlepiej ochłodzi kolor, a różowa przepięknie wygląda na jasnych włosach. Są tanie jak barszcz i mega wydajne. Używałam ich kilkanaście razy, a i odlałam trochę znajomym, by przetestowały, a ubyło ich malutko. O moich dowiedziałam się od Lamakeupebella. A są to płukanki Delia Cameleo (8.20 zł).




I to tyle. Oto moje trzy ulubione produkty do dbania o blond. Dajcie znać jak Wy dbacie o swoje włosy i czy znacie te produkty.

39 komentarzy:

  1. Ja akurat używam odżywki do blond z Isany, bo lekko rozjaśnia i kolor mam cały czas złoty blond na ombre ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja nie chcę mieć złotego blondu, a raczej taki zimny blondo-brąz :)

      Usuń
  2. Sama nigdy nie farbowałam włosów i w najbliższym czasie nie zamierzam :) Ale wpis pewnie przyda się sporej ilości osób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem, chciałabym już zciąć ombre i mieć tylko refleksy z jaśniejszego brązu, żeby się tylko delikatnie odbijały w słońcu ;)

      Usuń
  3. płukanka dodana do odżywki wg mnie jest najlepsza! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tym sposobie, sama jednak nigdy nie próbowałam :)

      Usuń
  4. Całe szczęście nie muszę borykać się z problemem ochładzania koloru ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam blond włosy kiedyś szukałam czegoś co pomoże w utrzymaniu koloru a moje włosy też szybko stają się żółte Trafiłam na niebieski szampon nie pamiętam już nazwy i efekt był fajny po dwóch myciach ale oczywiście było mi mało i używałam go codziennie i stało się to o czym pisałaś :Djakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam jasny niebieski na włosach a szczególnie na końcach :D mimo wszystko lubię te szampony bo stosowane z umiarem dają fajne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Joannę używam od kilku lat, mój must have :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez płukanek wyglądam jak kurczak wielkanocny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygrałaś system :D. Serio, rozwaliłaś mnie tym komentarzem ;)

      Usuń
  8. Troszkę trudno mi się odnieść do recenzji, bo sama z tego rodzaju produktów nie korzystam, gdyż nie farbuję włosów. Mam naturalny kolor, choć wygląda, jakbym miała ombre - słońce i woda robią swoje, więc "najstarsza" partia włosów jest jaśniutka, a młode włosy są w odcieniu ciemnego blondu. Poza tym nawet jakbym farbowała włosy, to w przypadku blondu bardziej podobają mi się ciepłe odcienie, niż zimne. Chyba, że mowa o platynie, ale to już dla mnie inna kategoria niż blond :) W przypadku platyny tylko zimny odcień wygląda dobrze, ciepły sprawia wrażenie zbyt żółtego, więc wtedy płukanki na pewno się przydają.

    Niby włosów nie farbuję, a i tak udało mi się rozpisać xD


    O! Przypomniało mi się, że siostra, też naturalna blondi, użyła kiedyś tej płukanki z Delii, bo chciała fioletowe włosy. I były, ale do oierwszego mycia. Potem fioletowy barwnik się wyprał, a ona chodziła dwa tygodnie siwa, aż płukanka nie zeszła w pełni xD Więc od siebie mogę dodać, że odradzam eksperymenty z tą płukanką na niefarbowanych włosach, hahaha.
    Pozdrawiam!
    BlondeKitsune

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi że żółty blond w połączeniu z ciemnym brązem nie wygląda dobrze. Sama widziałaś u mnie na insta :D

      Usuń
  9. Bylam platynowa blondynka znam ten problem do dzis mysle jak wtedy bylo trudno o chłodny odcirn wlosow. Na szczescie sklepy sa juz pelne produktow umozliwiajacych utrzymanie go. Ciekawy post. W wolnym czasie zapraszam do siebie zostaw jakis slad:modnybuziaczek177.blogspot.com.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej srebrnej płukanki jestem ciekawa, akurat teraz mam chłodny brązik i chciałabym go utrzymać, nie lubię ciepłych refleksów, a o nie szczególnie latem nie trudno :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Srebrna lepiej wygląda na brązach, mi się trochę zmył do takiego ciemnego blondu, ale nadal jest chłodny. No a koloryzację miałam pod koniec maja ;)

      Usuń
  11. Fajne porady dla wielbicielek włosów blond :D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio pomalowałam włosy szamponetką i nie mogę się doczekać, aż kolor mi się wypłucze - niby ładnie mi w nim, ale kurde okulary mi farbuje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nigdy nie zdecydowałam się na koloryzację w domu ;)

      Usuń
  13. Nigdy nie farbowałam włosów, bo mi ich po prostu szkoda, a poza tym lubię swój naturalny kolor. Zresztą, gdybym miała się męczyć z jakimiś odrostami, to chyba bym zwariowała! Dlatego też te produkty są mi obce, ale jeśli kiedyś ktoś z mojego otoczenia będzie miał taki problem, to na pewno polecę ten wpis;)
    Jedyne co kojarzę to te płukanki, kiedyś znajoma kupowała jakieś w Rossmannie, chyba po to, żeby ze swojego blondu zrobić bardziej platynę, ale nie dam sobie ręki uciąć czy o to chodziło, bo minęło już trochę czasu, a moja pamięć do najlepszych niestety nie należy;p
    Pozdrawiam!
    Indium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego nigdy nie farbuję włosów wyżej niż ucho. Odrosty to porażka . Dziękuję :) Pozdrawiam ;)

      Usuń
  14. Ja akurat nie jestem blondynką więc to nie produkty dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawią mnie te płukanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Produkty nie dla mnie, aczkolwiek polecę pewnym osobą :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tych produktów, ale fajny pomysł, bo też zależy mi na chłodnym odcieniu włosów. Rozejrzę się za nimi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Te płukanki Cameleo wybawiły mnie już wieeeele razy. Teraz stosuję też ich farby cameleo omega i równiez z czystym sercem mogę polecić, zwlaszcza chłodne blondy, bo tych używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farb sama nie używam, wykonuję koloryzację u fryzjera, ale dobrze wiedzieć że się fajnie spisują :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.