Insta glow czy naturalny błysk

Rozświetlacze to chyba najmodniejsze i najbardziej pożądane aktualnie kosmetyki. Kiedyś nie za bardzo za nimi przepadałam. W miarę prób różnych tekstur, kolorów i stopnia rozświetlenia, przechodzenia od tych subtelniejszych do mokrej skóry pokochałam je. W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać wszystkie egzemplarze jakie posiadam.



Wibo, i choose what i want, sun ray

Post o recenzji mojej paletki i choose what i want jest najpopularniejszy ze wszystkich i wcale się nie dziwię, że interesują Was te wkłady. Ich jakość jest genialna, a rozświetlacz sun ray towarzyszył mi od maja do października. Mimo, że stosowałam go tak długo bez przerwy nie doszłam jeszcze do dna. Przepięknie wygląda na opalonej skórze dzięki złotemu kolorowi i sporym drobinkom.Odbija światło mocniej niż nie jedna tafla. Warto dodać, że ma dość ciemną bazę i na bardzo bladej skórze może się odznaczać, dlatego też używam go w cieplejszych miesiącach.

Lovely gold highlighter

Chyba nie ma osoby, która by o nim nie słyszała. Ten rozświetlacz jest jaśniejszy i daje dużo delikatniejszy i mniej drobinkowy efekt niż wibo sun ray. Fajnie sprawdza się na co dzień, daje takie naturalne glow.

Makeup Revolution mono eyeshadow w odcieniu Base!

Warto czasami poszaleć z zastosowaniami kosmetyków. Okazało się, że ten cień pięknie wygląda na policzkach. Ma bardzo jasny kolor, dlatego używam go głównie zimą. Efekt rozświetlenia jaki daje, to coś pomiędzy lovely a wibo. 

The manizer sisters

Siostry Lou, a dokładnie Mary Lou to chyba najpopularniejsze rozświetlacze. Betty i Cindy lądują na oczach, a Mary na policzkach. Wszystkie dają mocne rozświetlenie i taflę, nie ma w nich grama drobinek. Na wielkie wyjścia, przy mocniejszym makijażu nie wyobrażam sobie innego rozświetlacza. 

od lewej MUR, Lovely, Wibo, Mary Lou, Cindy Lou, Betty Lou

Powyżej wrzucam swatche wszystkich, by mogłybyście porównać kolory i stopień rozświetlenia. Nie potrafię wskazać, który jest moim najulubieńszym, bo każdy stosuję w innych sytuacjach. A Ty masz swój ulubiony rozświetlacz?

37 komentarzy:

  1. Zauważyłam, że większość kosmetyków z Wibo robi furorę :) Muszę przeczytać Twój wpis o tej palecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko mają fajne, ale ta paletka jest genialna :)

      Usuń
  2. Moim ulubionym rozświetlaczem jest Mary Lou z The Balm :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładną masz kolekcję rozświetlaczy, chyba każdy by mi pasował.

    OdpowiedzUsuń
  4. O proszę jaka fajna kolekcja :) Choć ja z Twoich mam tylko Lovely,ale w odcieniu silver :)Mnie w złocistościach jest niefajnie,lubię te chłodne i szampańskie,a obecnie mam chyba 8 różnych rozświetlaczy,nawet z zielonkawą poświatą od MakeupRevolution :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz dużo chłodniejszy typ urody niż ja. W srebrnych źle się czuję ;)

      Usuń
  5. Mam rozświetlacz Lovely, ale wersję silver. Bardzo mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka kolekcja :) Ja mam 4 rózne rozświetlacze z czego najmniej lubię te z widocznymi drobinkami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam Lovely gold highlighter i za nic go nie zamienię:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah to klasyk, nie da się go zamienić :D. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Ja mam kilka paletek i kilka pojedynczych sztuk :D Bardzo lubię te rozswietlacze z Lovely, to były moje pierwsze rozswietlacze :D Miałam też pojedyncze sztuki z Wibo Dimond, ale mi nie podszedł ten rozswietlacz. Za bardzo widać drobinki, więc nie polecam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam dużo dobrych opinii Wibo diamond, ale sama go nie używałam. Także nie mogę się wypowiedzieć. Jednakże tak jak wspomniałam w poście mi drobinki latem nie przeszkadzają ;)

      Usuń
  9. Nie używam rozświetlaczy, bo co tutaj dużo mówić - nie umiem się nimi posługiwać xD
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś chciała zacząć przygodę z rozświetlaczami polecam lovely. Są delikatne i pozwolą Ci się przyzwyczaić do błysku ;)

      Usuń
    2. No nie wiem :D Nie wiem, czy chciałabym się "Świecić". XD Nie umiem tego nazwać xD

      Usuń
  10. Wibo jest fajne, ale od kiedy mam My secret, już mi nic więcej nie potrzeba. Z Lovely jakoś się nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam kawałek do natury i nie chce mi się tam chodzić, dlatego omija mnie tyle fajnych kosmetyków :(

      Usuń
  11. Ja od lat jestem wierna mary lou z the balm ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. dopiero niedawno zaczęłam używać rozświetlaczy :D uwielbiam ten Lovely :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim ulubionym jest Princess Dream z My Secret ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja polubiłam nową paletę rozświetlaczy z Wino:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Widziałam ją ale trochę mnie jeszcze przerażają kolorowe rozświetlacze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój ulubiony rozświetlacz to Twinkle Dandelion Benefitu. Daje subtelny glow, odpowiedni na dzień. Lubię też czasami mocniejszy błysk rozświetlacza z Pierre Rene. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O pierre rene słyszałam, że ma świetne, mocne glow. Teraz jak tak myślę, to mam mało kosmetyków z PR a szkoda bo są fajne :)

      Usuń
  17. Wiesz, że Ja w swojej kolekcji nie mam ani jednego rozświetlacza?! Siostry z The Balm wpadły mi w oko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz to zmienić :). Rozświetlacz robi robotę :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.