Sezon palenia wosków uważam za otwarty. Dni są zdecydowanie chłodniejsze i aż się prosi by odpalić świeczkę lub wosk i wskoczyć pod koc z dobrą książką. Przez ostatnie kilka tygodni w takie wieczory towarzyszyły mi zamiennie dwie małe świeczki - Kringe Watercolors i Country Candle Flannel. Dzisiaj przyszedł czas bym zrecenzowała oba produkty.


Country Candle, Flannel

Nadzwyczajnie miękki, słodki zapach z kwiatowo-piżmowa nutą – oto ulubiony przez wszystkich dotyk flaneli.
Nuty zapachowe: jodła, cytryna, gałka, drzewo sandałowe, piżmo, tonka, wanilia

Gdy zobaczyłam na stronie ten zapach, od razu wiedziałam, że musi być mój. Po pierwsze nie wiedziałam, że są woski czy świeczki o zapachu materiału i byłam ciekawa czy aromat może nawiązać do tkaniny, a po drugie kwiatowo-piżmowe nuty są moimi ulubionymi. Gdy pierwszy raz powąchałam tą świeczkę to nieco się zawiodłam, gdyż czułam gryzące w nos nuty jodły i gałki, dlatego muszę przyznać, że zanim pierwszy raz ją odpaliłam trochę przeleżała wśród innych wosków. Wróciłam do niej w tym sezonie palenia i wyczułam totalnie inne nuty. Możliwe, że przez testowanie dużej ilości perfum, przez minione wakacje, trochę zmieniła się czujność mojego nosa. Zamiast gryzienia w nosie, pierwsze co poczułam to czystość pochodzącą od piżma i drzewa sandałowego. Gdzieś w tle czuć cięższe nuty jodły, ale one tylko dopełniają zapach, a nie go dominują. Jak już przestałam analizować co odczuwam i zrelaksowałam się przy paleniu świecy, zrozumiałam dlaczego zapach nazywa się flannel. Aromaty automatycznie skojarzyły mi się z zimową, ciepłą, flanelową koszulą, którą wyjmujemy w święta. Z chęcią jeszcze nie raz do niego powrócę.

Krindle Candle, watercolors

Kwintesencja zbliżającego się lata zamknięta w świecy. Połączyliśmy bogactwo nut kwiatowych ze słodyczą owoców z odpowiednio dobranym kontrapunktem w postaci drzewa sandałowego i piżma, aby uzyskać doskonały efekt. Daj się zachwycić uroczemu połączeniu, które przeniesie Cię błogi stan relaksu  odprężenia.
Nuty zapachowe: kwiaty, owoce leśne, piżmo, drzewo sandałowe

Każda pora roku ma swój urok, ale też po rozpoczęciu kolejnej trochę się tęskni za poprzednią. Także ja w te jesienne wieczory z przyjemnością zasiadłam do testowania kwintesencji lata. W tym przypadku nie potrafię odróżnić poszczególnych składników. Przy każdym zaciągnięciu się zapachem, wolę zachwycać się tym co czuję niż wnikać w analizę. Bo jest się czym zachwycać. To nie jest ani kwiatowy zapach, ani prania, ani słodki. Ma coś z każdego rodzaju, co daje uniwersalność i równowagę. Wzmianka od producenta o przenoszeniu w stan relaksu wcale nie jest przesadzona. Obecnie to moja ulubiona świeca.




Jak widzicie kringle mnie zachwyciło. Oba zapachy trafiły na listę moich ulubieńców i totalnych must have. Całym sercem polecam Wam przy najbliższej okazji powąchać obie świeczki. 

A jakie są Wasze top zapachy i jakiej są marki? Znacie dzisiejszych bohaterów?

15 komentarzy:

  1. Watercolors jest fajny :) Jednak z całej oferty Kringle moim ulubieńcem jest Vanilla Lavender, jeśli nie znasz to polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba zapachy zdecydowanie pasują do aury znajdującej się za oknem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tydzień temu tak, ale obecnie u mnie pogoda jak w środku lata. Dzisiaj chodziłam w krótkim rękawie :D

      Usuń
  3. Żadnego z tych zapachów nie znam, ale oba z opisu są ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat Kringle nie miałam, ale YT tak i to kilkanaście zapachów. W sumie mało który z tych wosków mnie zachwycił, przez co też nie uważam się za fankę wosków i świec :D Chociaż zdarza mi się oczywiście coś zapalić. Z Twojej 2 ciekawi mnie watercolors bardziej chyba, ogólnie fajnie byłoby wypróbować coś z tej marki - może bardziej mnie przekona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to kwestia odkrycia konkretnych składników które się lubi w perfumach i woskach... ja już mniej więcej wiem co mi pasuje a co nie ;)

      Usuń
  5. Ja jeszcze nic z Kringle nie miałam chociaż nie ukrywam bardzo mnie kusi <3 Miałam jedynie woski z YC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zajrzeć na stronę kringle, jest pełna ciekawych kompozycji i atrakcyjnych okazji cenowych :)

      Usuń
  6. Watercolors to już prawdziwy klasyk :D Uwielbiam ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Watercolors jest śliczny, nie raz go wącham z ciekawości i zawsze mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.