Wybaczcie brak posta w Niedzielę Wielkanocną. Nie czułam, żeby jakikolwiek artykuł był odpowiedni akurat na ten dzień, biorąc pod uwagę okoliczności.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją maszynek do golenia marki Dorco, które otrzymałam w ramach kampanii na stronie ambasadorka-kosmetyczna.pl.
W swojej paczce otrzymałam dwie maszynki, które były przedmiotem kampanii. W bonusie, w paczce znalazł koreańską płachtę.
Dorco Shai 3+3 maszynka jednoczęściowa (jednorazowa)
Dorco Shai 3+3 to pierwsza na świecie maszynka do golenia z sześcioma ostrzami. To rewolucyjne rozwiązanie zapewni perfekcyjne golenie bez zacięć i podrażnień. Dwie pary potrójnych ostrzy idealnie dopasowują się do konturów ciała. Ruchoma główka pracuje w trzech płaszczyznach i usuwa skutecznie zarost w tak trudno dostępnych miejscach jak kostki i kolana. Pasek znajdujący się przed ostrzami zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry przygotowując włoski do golenia, natomiast pasek znajdujący się nad ostrzami zawiera substancje łagodzące, dając uczucie świeżości i ukojenia. Dorco Shai to synonim znacznie gładszej skóry.
Jak zobaczyłam na żywo tą maszynkę i jej wielkość byłam pewna, że będzie nie wygodna. Ku mojemu zaskoczeniu to najlepsza maszynka jaką używałam.
Rączka jest standardowa, podobna do gillette venus czy tych biedronkowych. Wyglądem nie byłaby niczym odkrywczym gdyby nie ogromna główka z zestawem 6 ostrzy rozłożonych po 3, z odstępem pomiędzy. Oprócz tego mamy dwa paski - nawilżający i łagodzący, z których jeden poprzedza, a drugi następuje ostrza. Tak jak opisuje producent, główka jest ruchoma dzięki czemu idealnie dopasowuje się do ciała, nawet do kostek i kolan. Dzięki tej maszynce, cieszyłam się gładkimi, niepozacinanymi nogami i co najważniejsze skóra w ogóle nie była podrażniona!
Dorco Shai 6 maszynka jednoczęściowa (jednorazowa)
Dorco Shai 6 to pierwsza na świecie maszynka do golenia z sześcioma ostrzami. To rewolucyjne rozwiązanie zapewni perfekcyjne golenie bez zacięć i podrażnień. Sześć ostrzy dzięki ruchomej główce idealnie dopasowuje się do kształtu golonej powierzchni i precyzyjnie usuwa włoski. Pasek nawilżający z zawartością aloesu i witaminy E pozostawia na skórze uczucie świeżości i łagodzi podrażnienia. Ergonomiczna wygodna rączka nie wyślizguje się z ręki dzięki czemu możesz wykonywać pewne i precyzyjne pociągnięcia. Otwarta struktura ostrzy ułatwia ich czyszczenie co jest bardzo higieniczne.
Druga maszynka ma już dużo bardziej standardowy kształt, tyle że ma więcej ostrzy, bo aż 6. W tym przypadku także widać różnicę w jakości wobec moich wcześniejszych maszynek. Dzięki temu że jest tak dużo ostrzy, żaden włos nie pozostaje na skórze. Główka tutaj także jest ruchoma i doskonale wpasowuje się w krzywizny ciała. Tą też się nie zacięłam.
Na koniec chcę zaznaczyć, że moja opinia jest jak zawsze szczera i nie wpłynęło na nią to, że biorę udział w kampanii. Zgłaszam się do kampanii by móc więcej testować i Wam pokazywać. W tym przypadku trafiłam w 10 i już znalazłam sobie na allegro zestaw, który z pewnością zakupię, bo depilacja z dorco to nowy level ;).
A Wy jakich marek używacie do depilacji? Znacie dorco?
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją maszynek do golenia marki Dorco, które otrzymałam w ramach kampanii na stronie ambasadorka-kosmetyczna.pl.
"Dorco to koreańska firma specjalizująca się w produkcji maszynek do golenia, ostrz i noży kuchennych. Dzięki długoletniemu doświadczeniu DORCO stało się liderem na rynkach wschodnich. Firma istnieje od 60 lat i dostarcza produkty najwyższej jakości. W ofercie mamy ponad 1200 różnego rodzaju ostrz, które wykorzystywane są do różnych celów. Nasze produkty sprzedawane są obecnie w około 100 krajach na całym świecie w tym w Polsce." *
W swojej paczce otrzymałam dwie maszynki, które były przedmiotem kampanii. W bonusie, w paczce znalazł koreańską płachtę.
Dorco Shai 3+3 maszynka jednoczęściowa (jednorazowa)
Dorco Shai 3+3 to pierwsza na świecie maszynka do golenia z sześcioma ostrzami. To rewolucyjne rozwiązanie zapewni perfekcyjne golenie bez zacięć i podrażnień. Dwie pary potrójnych ostrzy idealnie dopasowują się do konturów ciała. Ruchoma główka pracuje w trzech płaszczyznach i usuwa skutecznie zarost w tak trudno dostępnych miejscach jak kostki i kolana. Pasek znajdujący się przed ostrzami zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry przygotowując włoski do golenia, natomiast pasek znajdujący się nad ostrzami zawiera substancje łagodzące, dając uczucie świeżości i ukojenia. Dorco Shai to synonim znacznie gładszej skóry.
Jak zobaczyłam na żywo tą maszynkę i jej wielkość byłam pewna, że będzie nie wygodna. Ku mojemu zaskoczeniu to najlepsza maszynka jaką używałam.
Rączka jest standardowa, podobna do gillette venus czy tych biedronkowych. Wyglądem nie byłaby niczym odkrywczym gdyby nie ogromna główka z zestawem 6 ostrzy rozłożonych po 3, z odstępem pomiędzy. Oprócz tego mamy dwa paski - nawilżający i łagodzący, z których jeden poprzedza, a drugi następuje ostrza. Tak jak opisuje producent, główka jest ruchoma dzięki czemu idealnie dopasowuje się do ciała, nawet do kostek i kolan. Dzięki tej maszynce, cieszyłam się gładkimi, niepozacinanymi nogami i co najważniejsze skóra w ogóle nie była podrażniona!
Dorco Shai 6 maszynka jednoczęściowa (jednorazowa)
Dorco Shai 6 to pierwsza na świecie maszynka do golenia z sześcioma ostrzami. To rewolucyjne rozwiązanie zapewni perfekcyjne golenie bez zacięć i podrażnień. Sześć ostrzy dzięki ruchomej główce idealnie dopasowuje się do kształtu golonej powierzchni i precyzyjnie usuwa włoski. Pasek nawilżający z zawartością aloesu i witaminy E pozostawia na skórze uczucie świeżości i łagodzi podrażnienia. Ergonomiczna wygodna rączka nie wyślizguje się z ręki dzięki czemu możesz wykonywać pewne i precyzyjne pociągnięcia. Otwarta struktura ostrzy ułatwia ich czyszczenie co jest bardzo higieniczne.
Druga maszynka ma już dużo bardziej standardowy kształt, tyle że ma więcej ostrzy, bo aż 6. W tym przypadku także widać różnicę w jakości wobec moich wcześniejszych maszynek. Dzięki temu że jest tak dużo ostrzy, żaden włos nie pozostaje na skórze. Główka tutaj także jest ruchoma i doskonale wpasowuje się w krzywizny ciała. Tą też się nie zacięłam.
maseczki jeszcze nie zdążyłam przetestować, ale na pewno pojawi się na instagramie i w denku |
A Wy jakich marek używacie do depilacji? Znacie dorco?
Mam podobną maszynkę do golenia do tej z 6ścioma ostrzami :) Tylko ta moja ma trzy :D
OdpowiedzUsuńCzyli standardowa ;)
UsuńJa też używam od lat maszynek, bo moja skóra źle znosi depilator. Mimo dezynfekcji zarówno depilatora jak i skóry, zawsze po jakimś czasie mam coś, co wygląda jak mieszkowe zapalenie, po wosku jest to samo. Ale po odstawieniu - znika. Przyzwyczaiłam się do maszynek i zwykle używam 3 - ostrzowych. Te mi się spodobały, chyba sobie kupię na wypróbowanie.
OdpowiedzUsuńW takim razie, koniecznie. Na pewno będziesz zadowolona :)
Usuńooo ta 3+3 mnie ciekawi zwłaszcza :) U mnie nóżki i paszki depilują się Gilette Mach 3 Turbo z wymiennymi ostrzami, męska wersja :D Na szczęście po depilacji laserowej rośnie mi dużo mniej włosków i są słabsze więc jest mi lżej :)
OdpowiedzUsuńObie są bardzo skuteczne :)
UsuńWidziałam tą kampanię, ale jakoś nie zaciekawiła mnie na tyle, by się zgłosić :D Ale fajnie, że u Ciebie się sprawdziły te produkty! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taka maszynkę jak ta z 6 ostrzami :D
OdpowiedzUsuńJa też 🙈
UsuńJak maszynka to tylko od 4+ ostrzy, nigdy mniej :D Nie widziałam kampani, ani nie używałam tych maszynek, zazwyczaj używam męskich - wiadomo, ponoć lepsze ;d
OdpowiedzUsuńponoć lepsze;d Raczej stereotyp. Dlatego powstała maszynka Dorco Shai 3+3. Stworzona przez kobiety i dla kobiet only :)
UsuńJa znam mężczyzn, które używają damskich, ponieważ sądzą że są lepsze 🤷🏻♀️
UsuńNie znam tych maszynek. Do kampanii się nie zgłaszałam, bo mam marne szanse ile razy bym się nie zgłosiła, więc uznałam, że to nie ma sensu. Natomiast maszynek używam z Biedronki takich za 8 zł kilka sztuk. Całkiem nieźle się sprawują 😊
OdpowiedzUsuńZdziwiłaś mnie, ja całkiem często dostaję się do kampanii ;)
UsuńNie znam tych maszynek, na co dzień używam męskich :D Mam też depilator, ale nie potrafię się do niego przemóc :D Wspaniała recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Dziękuję, pozdrawiam :)
UsuńTo dla mnie nowość! Zazwyczaj używam tych venus od gilette albo podbieram Lubemu :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze rzeczy są podebrane :D
UsuńU mnie najlepiej sprawdzają się maszynki Venus :)
OdpowiedzUsuńMiałam i owszem też były fajne :)
UsuńSześć ostrzy to naprawdę sporo, musi świetnie golić, o marce słyszę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńAż żałuję że nie poznałam jej wcześniej ;)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce! Jednak po Twojej recenzji wiem, że na pewno je chcę :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
Usuń