W nowy rok razem z Dziewczynami tworzącymi #blogerkipolecaja, wchodzimy z tematem "Urodowe rytuały, których nauczyło nas blogowanie". Skłoniło mnie to do refleksji na temat tego ile się nauczyłam i ogólnie zyskałam dzięki blogowi. A uwierzcie nie jest tego mało.
Moje kochane Femperially funkcjonuje już od prawie czterech lat, więc miałam czas na zdobycie skromnego doświadczenia. Ten szmat czasu, rozwinął moją pasję do fotografii, pisania i oczywiście kosmetyków. Poznałam wspaniałych ludzi, którzy podzielają moje pasje, edukują mnie na teoretyczne tematy i dzielą się swoimi odkryciami czy to nowych ciekawych marek czy hitowych według nich produktów. To właśnie dzięki nim wyrobiłam sobie urodowe rytuały o których piszę poniżej <3.
Rozeznanie w produktach
Przed rozpoczęciem blogowania, śledziłam może dwa blogi (w tym zaledwie jeden urodowy) i kilka kanałów na youtubie. Obecnie blogów, które regularnie czytam jest znacznie więcej, przez co poznaję dziesiątki kosmetyków każdego dnia. Sprawia to, że jedne kosmetyki przyciągają pozytywnymi opiniami moją uwagę i rozważam ich zakup, a inne które mnie interesowały wykreślam, bo stwierdzę, że opisywane w danej recenzji cechy nie są dla mnie. Zdecydowanie pozwala mi to uniknąć rozczarowań i niedobranych do moich potrzeb produktów przy zakupach.
Włosing
Największą zmianą do jakiej natchnęła mnie moja "działalność" w internecie jest podejście do włosów. Jeszcze nie jestem włosomaniaczką, ale na prawdę polubiłam czytać i dbać o włosy.
Powoli zagłębiam się w teoretyczną wiedzę na temat włosów i eksperymentuję nie tylko z produktami oraz markami, ale także z technikami mycia i stylizacji.
Kilka dni temu po raz pierwszy umyłam włosy metodą OMO, a wszystko zaczęło się od wpisu Pani Blondynki. Jestem miło zaskoczona efektem. Jak już dobrze się z zapoznam z tą techniką i wyeliminuję błedy jakie sama widzę, z chęcią podzielę się z Wami, moimi spostrzeżeniami.
Lista metod pielęgnacyjnych i stylizacji jakie jeszcze planuję wypróbować jest długa, także czuję, że najbliższe miesiące mogą być bardzo włosowe tutaj ;).
Ja nauczyłam sie wlasnie regularnoaci i poznałam ciekawe kosmetyki. Teraz chciałabym olejowac wlosy
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę trafić z olejem :(
Usuńblogowanie tez nauczylo mnie tej systematycznosci. wiem, ze musze cos zrobic, zeby pokazac efetk. a co do wlosowych postow - bardzo chetnie poczytam ;) bo ja nadal mam problem z wlosami. jakos je zostawiam na koniec. a o fryzjerze to juz nie wspomne... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że jesteś zainteresowana, pozdrawiam :)
UsuńMnie również blogowanie nauczyło poprawnej i regularnej pielegnacji. Kiedys myslalam, ze twarz myje się tonikiem i nie używałam żadnego kremu :D
OdpowiedzUsuńTo chociaż wiedziałaś że istnieje coś takiego jak tonik :D, dużo osób nadal to dziwi ;)
UsuńJa uczę się zwracać uwagę na składy kosmetyków
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała, ale ciężki dla mnie temat :(
UsuńWidzę, że mamy podobne punkty :) Zgadzam się ze wszystkim, chociaż pielęgnacja włosów mnie aż tak nie kręci :P
OdpowiedzUsuńTy jesteś specjalistką od twarzy :P
Usuń♥ Chyba tak :D
UsuńU mnie też mocniej wjechał włosing chociaż jeszcze wiele muszę się w tej kwestii nauczyć :) kiedyś podobnie jak u ciebie peeling wjeżdżał raz na miesiąc albo rzadziej a teraz staram się jednak stosować rozbudowaną pielęgnację.
OdpowiedzUsuńI ważne są czasami przerwy od mocnej pielęgnacji, bo da się skórę przepielęgnować ;)
UsuńU mnie świadoma nie przypadkowa pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom ciężko ją osiągnąć ;)
UsuńO tak, dbanie o włosy u mnie znacznie sie poprawiło, do balsamowania ciała nie mogę sie przekonać ale ciągle kupuję balsamy żeby się zmusić :D
OdpowiedzUsuńFajne i ładnie pachnące produkty zdecydowanie nastrajają do używania ;)
UsuńO, włosing u mnie też w sumie zaczął się dzięki blogom. Tak jak i bardziej świadoma i rozbudowana pielęgnacja, myślę, że bez blogowania nadal robiłabym to na pół gwizdka :)
OdpowiedzUsuńWłosing to jest to ;)
UsuńU mnie dokładnie tak samo, jedynie z balsamowaniem nie jestem regularna, używam tylko wtedy gdy potrzebuję. Ogólnie blogowanie dużo daje w kwestiach urodowych i pozwala odkryć co służy naszej skórze i włosom :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, fajnie do podsumowałaś ;)
Usuń