Uzdrovisco to marka, którą poznałam dzięki ostatniej konferencji Meet beauty. Już wtedy firma zrobiła na mnie ogromne wrażenie - stworzyły ją trzy kobiety, z doświadczeniem w tworzeniu kosmetyków, o ogromnej pasji i wiedzy na temat skóry i składników naturalnych. W swoim działaniu kierują się ideą:
Uzdrawiać wcale nie oznacza leczyć - zmieniać, ale przywracać to, co utracone.
Fitoaktywny tonik-esencja bezwacikowy nawilżający i łagodzący
- przywraca skórze naturalne pH po myciu,
- dzięki naparom i ekstraktom działa łagodząco, wzmacniająco i rewitalizująco,
- poprawia nawilżenie, ograniczając utratę wilgoci,
- odświeża, zmiękcza, wygładza,
- zapewnia odczucie świeżości.
Fitodozująca ampułka-booster wzmacniająca i odbudowująca
- stworzona, aby wykazywać aktywność do 14 warstwy komórek naskórka i głębiej!
- działa silnie naprawczo,
- zapewnia długo utrzymujący się efekt nawilżenia,
- poprawia jędrność i elastyczność skóry,
- poprawia regenerację zaczerwienień,
- wygładza, nawilża i wpływa na ujednolicenie kolorytu skóry.
Szukając co pisze o tym serum producent, zdziwiłam się widząc podkreślone wielkimi literami stwierdzenie "bez zapachowy", bo ja zapach wyczuwam od samego początku i to taki "lekowy". Nie jest najprzyjemniejszy, ale odrzucający też nie - szybko się ulatnia ze skóry. Konsystencja kosmetyku jest dość lepka i początkowo tak też zachowuje się na skórze, lecz po chwili wszystko całkowicie się wchłania. W przypadku tego produktu bardzo liczyłam na regenerację zaczerwienień i ujednolicenie kolorytu (miałam kilka zawirowań skórnych przed rozpocząciem przygody z uzdroviskiem) i się nie zawiodłam. Wszelkie pozostałości po zmianach oraz drobnych krostkach się złagodziły i moja skóra bez makijażu wreszcie wygląda dobrze. Ujędrnienia i poprawy elastyczności nie jestem w stanie zauważyć, bo jeszcze tego nie potrzebuję, choć mam nadzieję, że używanie tego typu kosmetyków zaplusuje na przyszłość.
Jak widzicie oba produkty mi się podobają, lecz najbardziej jestem podwrażeniem jak dobrze ze sobą współpracuję i się uzupełniają. Dzięki nim, moja skóra znacznie się uspokoiła - nie mam zaczerwienień ani suchych skórek z którymi zmagam się każdej zimy, mimo że porzuciłam kremy, które zauważyłam, że często mnie zapychały.
Jak wygląda Wasze nawilżanie buzi? Czego używacie? Znacie markę Uzdrovisco?
Nie miałam nigdy nic z tej marki, jestem ciekawa jak by się u mnie sprawdziły te produkty;)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie spróbuj :)
UsuńLubię te ampułki :)
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza i zapewne nie ostatnia ;)
UsuńNie poznałam jeszcze nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie nadrób zaległości ;)
UsuńU mnie nawilżanie cery to przede wszystkim hydrolat, potem serum, a na koniec krem. I tutaj uważnie dobieram skład zawsze, aby nie borykać się z zapychaniem, bo to moja zmora od lat 🙈 Marki uzdrovisco jeszcze nie znam, ale czuję się zachęcona do przetestowania tej dwójki 😊
OdpowiedzUsuńTeż chyba powinnam popatrzeć na składy, ale niestety nie jestem w tym za dobra. Zostaje metoda prób i błędów. Uzdrovisco sama planuję dalej testować. Kolejne serie kuszą jeszcze bardziej ;)
UsuńCiekawi mnie marka, ale w sumie trochę nie mam pomysłu od czego zacząć :D Tu zaciekawiła mnie bardziej esencja - tonik, lubię takie produkty, zapewniające dodatkowe nawilżenie. U mnie taki widoczny efekt dał po raz pierwszy tonik nawilżający Vianek, bo wcześniej to bardziej wierzyłam w działanie toników :D Co do ampułki to ja wolę takie dbające o stan cery z kwasami, więc nie do końca mnie przekonuje, ale kto wie.. może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMoże warto zacząć właśnie od toniku, choć z tego co pamiętam, chyba masz zapas w tej kategorii? O toniku Vianka oczywiście pamiętam, ale sama mam w zapasie jeszcze jedną rzecz do testu, a uzdrovisca szybko nie wykorzystam :D
UsuńJa toników nie używam. Moja skóra nie lubi za dużo kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńMoja też, dlatego tonik i serum w zupełności mi wystarczają ;)
UsuńNie spodziewałabym się, że tonik okaże się być tak dobry :) Mam jedno serum tej marki w zapasie, oby również okazało się być hitem ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;)
UsuńUżywam teraz boostera i jest cudowny! Dla mnie idealny rano pod makijaż bo szybko się wchłania, dobrze współpracuje z każdym podkładem :) Tonik jeszcze jakiś miesiąc poczeka na używanie, bo mam teraz inny :)
OdpowiedzUsuńTak, rano też lubię go używać. Chyba zapomniałam o tym wspomnieć ;)
UsuńWitam, czy ktoś używał takiego toniku? sklep.malpex.pl/produkt/bs-tonik-200ml/
OdpowiedzUsuńTego produktu akurat nie miałam, ale pamiętam że bardzo lubiłam się z żelem peelingującym marki barwa ;)
UsuńCiekawią mnie produkty tej marki i mam nadzieję, że w końcu uda się coś wypróbować. Chętnie poznałabym ten booster :)
OdpowiedzUsuńUzdrovisco jest dostępne w naturze np więc zawsze można podejrzeć na miejscu co tam mają w asortymencie :)
Usuńmam ten duecik i też dobrze się u mnie sprawdza :) ampułka faktycznie nie pachnie zbyt przyjemnie ale działa świetnie :)
OdpowiedzUsuńGrunt to działanie ;)
Usuń