Youtube made me to buy it 🙈. Jak sporą ilość kosmetyków ostatnio. Rzadko kuszą mnie produkty "wysokopółkowe" (no może poza rare beauty, bo z tej marki najchętniej wykupiłabym większość asortymentu), ale ten podkład brzmiał bardzo kusząco. Polecała go Maxi, widziałam go u Beautyboy'a Władka... No i spontanicznie kupiłam. Czy opłacało się wydać 144 zł? Zapraszam na recenzję 😁.

Make Up For Ever - HD Skin Foundation

HD SKIN to stworzony wspólnie z profesjonalistami, najnowszy podkład marki Make Up For Ever, który jeszcze bardziej przesuwa granice naszej wiedzy o cerze. Jego stopniowalne krycie, od średniego do pełnego, pozostawia półmatowe naturalne wykończenie na skórze. Produkt jest idealny do cery normalnej, mieszanej i tłustej.

Dzięki nowemu systemowi mikro-skin, który stapia się ze skórą, HD Skin podąża za naturalnymi ruchami twarzy. Koryguje i maskuje niedoskonałości, zapewniając wysoką perfekcję bez zmian przez 24 godziny.

HD Skin jest wodoodporny, odporny na pot i nie utlenia się. Jest dostępny w 30 odcieniach. *

Gramatura: 30 ml

Odcień jaki posiadam: 1N10

Podkład zamknięto w szklanym, masywnym opakowaniu z matową zakrętką. Wizualnie jest maksymalnie proste, ale bardzo ładne i eleganckie. 

Produkt wyposażono w pompkę, za pomocą której wydobywa się podkład. Jak dla mnie to najlepsze możliwe rozwiązanie - zarówno higieniczne, jak i praktyczne. Ponieważ wiem, że dwie pompki idealnie wystarczają na pokrycie całej twarzy, nic mi się nie marnuje. 

Jeśli chodzi o samą formę aplikacji to ze względu na konsystencję kosmetyku, najlepiej podoba mi się rozprowadzony palcami i doklepany gąbką. A to dlatego, że podkład jest dość mocno wodnisty i sama gąbka za bardzo absorbuje produkt. 

Na oficjalnej stronie marki, w nazwie tego podkładu dodano, że jest długotrwały i niewykrywalny... I co najlepsze tak na prawdę jest. Podkład kryje dość dobrze, wystarczająco jak na co dzień, zastyga, a mimo to wygląda tak naturalnie jakby nic na tej skórze nie było. 

Jak ogólnie ceny kosmetyków są dość zróżnicowane pomiędzy drogeriami, tak w przypadku tego podkładu zjawisko to wchodzi na wyższy level. Rozstrzał cenowy mieści się między 115 a 210 zł... Ja upolowałam go za 144 zł, a teraz widuję go nawet taniej. Nie mniej jasne kolory wyprzedają się bardzo szybko, więc jeśli o nim myślicie a zobaczycie go gdzieś taniej to nie zastanawiajcie się za długo. W końcu nie bez powodu w nagłówkach większości recenzji tego kosmetyku pojawia się fraza "podkład sprawdzający się praktycznie wszystkim". Sama nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem takiego tytułu, bo i ja jestem bardzo zadowolona z podkładu Makeup for ever 😁. 

Jestem ciekawa czy od czasu do czasu kuszą Was droższe kosmetyki, czy jesteście zdania, że drogeria jakościowo zaspokaja wszystkie Wasze potrzeby i te wysoko półkowe są przereklamowane?

4 komentarze:

  1. Nie zdziwię Cię chyba mówiąc, że go nie znam :P W sumie chyba pierwszy raz widzę go u Ciebie. Ale ta cena jest dla mnie zdecydowanie zaporowa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zdecydowanie najdroższy kosmetyk jaki do tej pory kupiłam. Także nie szaleję tak za często 🙈

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.