Nie raz i nie dwa, wspominałam na blogu, że jestem aktywną użytkowniczką portalu Dresscloud. Jeśli jeszcze nie wiecie, Dresscloud to portal dla kobiet, gdzie wymieniamy się recenzjami różnych produktów. Posty z poglądami o kosmetykach, jakie wrzucamy są lajkowane (kryształkowane) przez inne użytkowniczki, a zdobyte kryształki można wymieniać na nagrody. Zbieranie punktów potrzebnych do wylicytowania nagrody jest pracochłonne, ale uważam, że to bardzo przyjemnie i przede wszystkim efektywnie spędzony czas. Dzięki portalowi zawarłam kilka przyjaźni, jestem na bieżąco z tym co się dzieje w beauty sferze, wszelkimi testowaniami, akcjami próbkowymi, promocjami itd. Swego czasu wymieniłam już wiele punktów na nagrody, a kilka tygodni temu, swoje ciężko zdobyte punkty wymieniłam na zestaw do pielęgnacji włosów marki Sendo. 

Sendo to włoska marka tworząca naturalne kosmetyki, zawierające biotechnologiczne i prebiotyczne składniki. Producent troszczy się także o środowisko przez zastosowanie opakowań z recyklingu. Ponadto Sendo posiada certyfikat PETA. W ich ofercie znajdują się naturalne szampony, odżywki, maski i kuracje odpowiednie do każdego rodzaju włosów, a także naturalny dezodorant bez soli aluminium. 

O sendo dowiedziałam się z dressclouda. Wcześniej nie napotkałam się na produkty tej marki w żadnym sklepie internetowym, stacjonarnym czy chociażby na instagramie. Początkowo produkty tej marki, a właściwie ich próbki, dostałam jako dodatek do innej wygranej nagrody. To była miłość od pierwszego użycia. Wiedziałam, że po wykorzystaniu wszystkich próbek, będę chciała więcej. Tak się złożyło, że po jakimś czasie na portalu pojawiło się wielkie testowanie tej marki (coś jak testowanie na wizaż, ale w przypadku dressclouda, trzeba "zapłacić" zdobytymi punktami), i z wielką chęcią wykorzystałam tę okazję.

W ramach testowania otrzymałam trzy produkty - szampon do codziennej pielęgnacji włosów, maskę do włosów farbowanych oraz płyn do modelowania włosów.

sendo recenzja

Sendo, gentle everyday shampoo - szampon do codziennej pielęgnacji włosów

Zawiera prebiotyki wspierające barierę ochronną skóry, dlatego jest idealny do codziennego stosowania. Nie plącze włosów i świetnie przygotowuje je do kolejnych zabiegów pielęgnacyjnych. Sprawia, że są lekkie i pełne blasku. Zawiera biotechnologiczny wyciąg z pomidorów o właściwościach nawilżających i zapobiegających osłabieniu włosów pod wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dodatek prebiotycznego wyciągu z winorośli wspiera mikrobiotę skóry, która pełni ważną funkcję w wyciszaniu stanów zapalnych czy zapobieganiu łupieżowi. Połączenie wyciągów z zielonej herbaty i kawy to zastrzyk antyoksydantów, które wzmacniają pasma i dodają im naturalnego blasku*.

Aqua/Water/Eau, Sodium Coceth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Magnesium Lauryl Sulfate, Hydrolyzed Tomato Skin, Camellia Sinensis Leaf Extract, Coffea Arabica (Coffee) Seed Extract, Vitis Vinifera (Grape) Vine Sap, Glycerin, Sorbitol, Lecithin, Xanthan Gum, Parfum/Fra- grance, Polyquaternium-7, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

39,90 zł / 250 ml

Opakowanie szamponu jest czarne, z białymi napisami i białą obwódką w romby, charakterystyczną dla linii Gentle use. Jedncześnie jest spójne z całym asortymentem marki, na co od razu zwróciłam uwagę i co doceniam. Ponadto szampon zamykany jest na klik i ma taki kształt, że spokojnie wykorzystam produkt do samego końca. Ten koniec nastąpi całkiem niedługo, ponieważ przy praktycznie codziennym myciu włosów, szampony schodzą w mgnieniu oka. 

Jako, że jest to szampon do codziennej pielęgnacji, nastawiłam się na coś ultra lekkiego w konsystencji, słabo pieniącego się i raczej delikatnie oczyszczającego. Konsystencja owszem jest lekka - żelowa, ale wciąż płynna i mocno pieniąca się. Dawno nie miałam szamponu, który wytwarzałby aż tak dużo piany. Kompletnie nie sprawdziły się także moje oczekiwania wobec stopnia oczyszczania. O dziwo stoi ono na bardzo dobrym poziomie - szampon radzi sobie z moją przetłuszczającą skórą głowy i to do tego stopnia, że mogę go stosować samodzielnie, bez wspomagania się co jakiś czas czymś bardziej oczyszczającym. Poza tym szampon nie przeciąża moich cienkich włosów, lecz sprawia, że wyglądają świeżo i zdrowo. Bardzo fajny produkt!

Sendo, color protection hair mask, maska chroniąca kolor

Maska do włosów farbowanych, która pomoże Ci zatrzymać intensywność koloru między kolejnymi wizytami w salonie fryzjerskim. Idealna na co dzień lub zawsze, gdy Twoje włosy potrzebują większej porcji składników odżywczych i nawilżających. Została wzbogacona o naturalne składniki pomagające chronić pigment przed wypłukiwaniem. Zawiera m.in. biotechnologiczny wyciąg z pomidorów – doskonałe źródło likopenu, który pomaga chronić kolor przed matowieniem. Zawarty w masce olej z nasion winogron głęboko regeneruje kosmyki osłabione zabiegami chemicznymi. Dodatek biotechnologicznego fitokompleksu z winogron, jabłek, cytryn i otrębów pszennych działa wygładzająco na łuski włosa, sprawiając, że fryzura jest bardziej sypka, elastyczna i ma piękny połysk. Maska do włosów farbowanych Sendo sprawia, że włosy są mocniejsze i zdyscyplinowane*.

49,90 zł / 200 ml

Tę maskę, a także szampon z serii color protection miałam okazję przetestować już wcześniej, w formie próbek. Mimo, że nie posiadam farbowanych włosów i tak z przyjemnością przetestowałam ten produkt. Maska przede wszystkim bardzo ładnie pachnie. Poza tym skutecznie nawilża bez obciążania cienkich włosów. Ostatnio przetestowałam same obciążające maski, więc to odświeżające w końcu mieć coś po co mogę spokojnie sięgnąć i nie obawiać się posklejanych włosów.

Sendo, oil non oil for hair, płyn modelujący włosy zapobiegajacy puszeniu

Płyn do modelowania włosów o średniej mocy utrwalenia zapobiegający puszeniu fryzury. Jego lekka, żelowa formuła sprawia, że jest odpowiedni dla każdego rodzaju włosów, w tym cienkich, delikatnych czy ze skłonnością do przetłuszczania. Idealny dla Ciebie, jeśli szukasz kosmetyku, który zwiększa elastyczność włosów i zapewnia naturalny efekt utrwalający. Pokochają go też posiadaczki włosów kręconych i falowanych*.

49,90 zł / 150 ml

Jako posiadaczka falowanych włosów, w swoim arsenale mam wiele produktów do stylizacji włosów, w tym także płynów. I ten nie różni się za wiele od oczekiwań, jakie wobec niego miałam. Płyn ma płynną, żelową konsystencję i jest lepki w odczuciu. Trzeba nakładać go z wyczuciem, jak każdy produkt do stylizacji. Za ciężka ręka może spowodować lekkie sklejenie włosów. Przy używaniu rozsądnej ilości, włosy stają się miękkie, bardziej utrwalone i zdecydowanie bardziej gładkie. To jeden z fajniejszych płynów do modelowania jakie miałam okazję używać.

Już po przetestowaniu próbek wiedziałam, że to bardzo ciekawa marka. Po przetestowaniu tych produktów, tylko się utwierdziłam, że rzeczywiście jest bardzo fajna i ma genialnej jakości produkty. Z pewnością będę testować od nich kolejne rzeczy.

A Wy znacie Sendo?

6 komentarzy:

  1. Nie znam zupełnie, czytam o tych produktach po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ją wyłącznie z Twoich postów, pamiętam, że miałaś próbki :) W sumie sama rzadko sięgam po takie bardziej profesjonalne produkty. Ale szampon wypróbowałabym najchętniej - skoro sprawdził się u Ciebie to i u mnie będzie podobnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nawet nie pomyślałam, że to są profesjonalne kosmetyki 🤔

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.