Ostatni ulubieńcy byli bardzo dawno temu, bo początkiem roku. Jakoś pominęłam ten rodzaj posta, a jak się okazało w ciągu minionych miesięcy, znalazłam całkiem sporo naprawdę fajnych produktów.

Jeśli chodzi o pielęgnację to z czystym sercem polecam Ziaję i serię witamina c.b3 niacynamid. Wiem, że lata chwilowo nie widać, ale jeśli szukacie czegoś lekkiego do porannej pielęgnacji polecam zarówno żel do mycia twarzy, tonik jak i krem. Wszystkie produkty przepięknie i na maksa orzeźwiająco pachną cytryną, a ponadto mają lekkie i nieobciążające formuły. Aktualnie został mi tylko tonik i już tęsknię za "cytrynowymi" porankami.

Zdecydowanie więcej ulubieńców znalazłam wśród produktów do makijażu. Przede wszystkim chciałabym Wam polecić podkład makeup for ever - hd skin. Jest trochę droższy niż to co normalnie kupuję i polecam, ale według mnie warty swojej ceny. Abstrahując od tego, że 30 ml wystarczyło mi na 3 miesiące regularnego, praktycznie codziennego używania i w takim wypadku ta cena nie wydaje się aż tak straszna, to uwielbiam także jego działanie. Podkład dobrze kryje, jest zastygający i trwały, a przede wszystkim mega naturalnie wygląda. Bez wątpienia kiedyś do niego wrócę.

Zapewne nie zdziwi Was obecność w ulubieńcach korektora Maybelline Super Stay Active Wear 30H. Uważam, że szczególnie warty jest uwagi, ze względu na swoje dobre krycie i lekką konsystencję, która przepięknie wygląda pod okiem. Mocno kryjących korektorów, idealnych do mocniejszych makijaży oka jest wiele, ale takich lżejszych lepiej sprawdzających się na codzień zdecydowanie mniej, dlatego nie omieszkałam go pochwalić i w ulubieńcach.

Idąc kolejnością w jakiej nakładam produkty, bo tak się złożyło, że w tej edycji w wielu kategoriach mam ulubieńców, czas wspomnieć o konturowaniu na mokro. W wakacje, taka forma modelowania twarzy szczególnie często gości na moich policzkach, a to głównie za sprawą tego jak bardzo polubiłam się z paletą catrice secret garden. Wizualnie i jakościowo totalna petarda. Szczególnie upodobałam sobie bronzer z tej palety i w zasadzie go już wykańczam. Nie mniej róż i rozświetlacze także dają radę i pięknie prezentują się na policzkach.

Zostając w temacie konturowania twarzy, nie mogę nie wspomnieć o palecie resort z glam shopu. Od dawna szukałam palety z wypiekanym bronzerem, różem i rozświetlaczem. Z dostępnych opcji miałam do wyboru hourglass, dr irenę eris bądź essence. Dwie pierwsze marki oferowały piękne, ale i bardzo drogie palety (coś ok. 400 i 200 zł), a ta z essence totalnie nie przemawiała do mnie swoją kolorystyką. Odpowiedzią na moją zachciankę okazała się gorąca nowość Glam shopu i ich paleta z kolekcji resort. Jestem zachwycona jej kolorystyką, jakością i ceną. Wypiekane produkty mają to do siebie, że przepięknie się mienią i bardzo świeżo wyglądają na skórze. Dokładnie o taki efekt mi chodziło i tego lata mam nie lada zagwostkę, której palety użyć danego dnia, bo obie są niesamowite.

Ostatnim ulubieńcem ostatnich miesięcy jest rozświetlający puder claresy - super glow powder. Jestem ogromną fanką naturalnego i satynowo-rozświetlającego makijażu. O ile fajnych, satynowych pudrów znam wiele, tak z rozświetlającymi miałam problem. Większość z nich posiada widoczne gołym okiem drobinki, a wręcz brokat, a to nie jest to wykończenie, które lubię. Claresa jest totalnie inna. Rozświetla, ale w subtelny sposób, praktycznie bez drobinkowy, a na pewno bez brokatu. Właśnie używam drugiego opakowania i chwilowo nie zamierzam się z nim rozstawać.


Odkąd zrobiłam listę i zobaczyłam ile fajnych produktów poznałam ostatnio, nie mogłam się doczekać, żeby Wam je zaprezentować. Jestem bardzo ciekawa co sądzicie o tych produktach. Może któryś znacie, lubicie bądź nie, koniecznie dajcie znać. Jak widać moi ulubieńcy są totalnie letni, a jaki jest Wasz ulubiony produkt tego lata?

14 komentarzy:

  1. Ogrom kolorówki, czyli przeciwnie niż u mnie :D Większości faktycznie się spodziewałam zwłaszcza catrice. Nie spodziewałam się za to ziaji, że jest AŻ TAK fajna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na moje poranne potrzeby, ziaja jest wręcz idealna 😁

      Usuń
  2. Nie znam ani jednego z Twoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej ciekawi mnie podkład i korektor :) Jak zużyje to co mam to na pewno się skuszę! Niestety nic nie znam z Twoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajni ulubieńcy :D Najbardziej zaciekawił mnie ten podkład :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakupiłam już ten korektor Maybelline Super Stay i faktycznie jest mega lekki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie prezentuje się ta paletka z Catrice ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.