Od kilku miesięcy trafiam na naprawdę ciekawe żele pod prysznic. Zaczęło się od jesiennych limitek seyo, które kupiły moje serce jesieniary swoimi nietypowymi zapachami. Później zakochałam się w treaclemoon i ich super intensywności. A dosłownie z półtora miesiąca temu, robiąc zakupy online trafiłam na żel pod prysznic Tesori d'Oriente.

Kojarzyłam tę markę, ze względu na to jak bardzo polecane są ich płyny do płukania dostępne w Lidlu. Sama ich nie testowałam, bo jakoś nie po drodze mi do tego marketu. 

Tym bardziej nie wiedziałam, że marka ta zajmuje się także produkcją kosmetyków. Dopiero później instagram zalały standy w lidlu z informacją, że kochana przez wiele osób marka kojarzona z praniem tworzy produkty do kąpieli.

Ja się skusiłam w ciemno na wersję ayurveda i ich płyn do kąpieli.



TESORI d'Oriente płyn do kąpieli Ayurveda - 500ml

Wyjątkowy krem do kąpieli od Tesori d'Oriente, inspirowany tradycją ajurwedyjską, został wzbogacony o 5 cennych składników, które sprawiają, że skóra staje się gładka i promienna. Krem do kąpieli Ayurveda pozwala odzyskać spokój ducha podczas kąpieli dzięki jego miękkiej pianie.

Połączenie intensywnego błękitu i fuksji na opakowaniu to był strzał w dziesiątkę. Przepięknie się to prezentuje - bardzo wakacyjnie. Podoba mi sie także użycie metalowego, a nie plastikowego opakowania. Jedyne co, to ulepszyła bym je o zastosowanie jakiegoś ogranicznika do wydobywania produktu, bo często wylewało mi się zbyt wiele płynu. 

W środku otrzymujemy bardzo lejący płyn o dość treściwej konsystencji. Ma on lekko biały kolor i przepięknie pachnie takim świeżym praniem. Szkoda jedynie, że zapach ten nie jest intensywny i nie czuję go na skórze po kąpieli, ani nawet w łazience w trakcie kąpania. Jestem ciekawa czy to ze względu na świeżość tego zapachu, czy ogólnie wszystkie wersje takie są.

Płyn wlany pod strumień wody tworzy bardzo gęstą i puszystą pianę, której później wręcz ciężko się pozbyć z wanny. Pod tym względem to jeden z lepszych produktów jakie używałam. 

Czy jest to najlepszy płyn jaki miałam? Płyn jako coś do wytworzenia piany może i tak, ale i tak odjęła bym mu kilka punktów za to, że zapach w ogóle nie pozostaje na skórze i słabo go czuć w trakcie kąpieli. Mimo wszystko to dość ważny aspekt. Lecz biorąc pod uwagę cenę (znajdziecie go za ok. 20 zł) to nie żałuję, że go przetestowałam.

A Wy znacie albo będziecie polować na produkty Tesori d'oriente?

8 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę tą markę na oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt ta marka jest mega popularna, ale nie wiem jakoś nigdy się nią specjalnie nie interesowałam. Wydawało mi się, że zapachy mają takie luksusowe, perfumowane, nie do końca trafiające w mój gust. Ale ten wydaje mi się fajny, może jednak się skuszę, ale nie na płyn, a na żel pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, akurat ten że jest taki czysty i świeży to trochę rzeczywiście może wydawać się jako luksusowy i perfumowany 🙈. Najlepiej będzie jak sprawdzisz go na swojej skórze 😉

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę taką markę! Może teraz w sklepach wpadną mi w oczy inne ich produkty, bo niestety nie posiadam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Lidlu pojawiły się także żele pod prysznic i bodajże balsamy do ciała 😉

      Usuń
  4. Ja nie miałam okazji poznać jeszcze tej marki. A słyszałam o niej wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.