Na róże przychodzą mi fazy. Mam czas, kiedy używam byle jakiego, tylko po to, żeby ładnie połączyć bronzer z rozświetlaczem, ale bywa i tak, że poświęcam mu szczególną uwagę i nakładam bez umiaru.
Cream blush od sensique w odcieniu 02 mam już od dłuższego czasu i na początku doceniłam jego jakość, ale nie miałam aż takiej fazy na używanie go jak teraz.
SENSIQUE RÓŻ CREAM BLUSH róż na policzki 02
Produkt otrzymujemy w plastikowej, przezroczystej tubce z elementami i zakrętką w odcieniu różowego złota. Taka stylistyka przypomina mi markę Charlotte Tilbury.
W środku znajduje się róż o w miarę lejącej konsystencji.
Jest to bardzo dobrze napigmentowany róż, nie mniej za pomocą gąbeczki idzie wyblendować go praktycznie do mgiełki. Osobiście lubię nakładać go tak aby był dość intensywny i ładnie podkreślał policzki.
Aktualnie używam go praktycznie codziennie i już mi się kończy. Nie mniej rozważam ponowny zakup, ponieważ w naturze jest obecnie w bardzo atrakcyjnej cenie.
A jaki jest Wasz ulubiony róż?
Oj nie zaskoczę Cię pewnie - nie mam ulubionego różu, bo ich nie używam :D Zrobiłabym sobie nimi krzywdę, zdecydowanie :P
OdpowiedzUsuń