Czasem drobne pomyłki prowadzą do pozytywnych odkryć. Gdyby nie moja pomyłka przy wyborze opakowania, nie trafiłabym na odbijający światło puder Eveline, nie mogłabym go porównać z wersją utrwalającą, a ten wpis by nie powstał.

Co je odróżnia, a co je łączy? O tym przeczytacie w dzisiejszym poście.



Eveline, variete, sypki puder odbijający światło z kwasem hialuronowym

Zachwycaj promiennym blaskiem i perfekcyjną cerą z naszym unikalnym pudrem Variété! Jego lekka formuła rozświetla skórę, ukrywając niedoskonałości i dając wyjątkowy wygląd, który przetrwa nawet najgorętsze dni. Wybierz puder, który zapewni Ci efekt "soft focus" i jedwabistą gładkość skóry.

Przeglądając półki Eveline w jednej z drogerii, zauważyłam na promocji puder, o którym Maxineczka wspominała w swoich ulubieńcach roku. Pomyślałam, że to świetna okazja, więc bez wahania wrzuciłam go do koszyka. Następnego ranka od razu go przetestowałam, spodziewając się efektu idealnego wygładzenia. Tymczasem... wszędzie dostrzegłam drobinki! Wtedy zrozumiałam, że coś jest nie tak. Sięgnęłam po telefon i szybko odkryłam, że istnieją dwie wersje tego pudru – a ja trafiłam na tę, o której wcześniej nawet nie słyszałam.

Sypki puder odbijający światło zamknięty jest w różowawym, plastikowym opakowaniu, które – według mnie – nie jest zbyt praktyczne. Wolę zamykane sitka niż otwarte opakowania z puszkiem, bo te drugie powodują, że dużo produktu się marnuje, osiadając na puszku. Dlatego u mnie puszki dawno wylądowały poza opakowaniem, a puder swobodnie przesypuje się w środku.

Puder ma subtelny biały odcień, który jednak nie zmienia koloru podkładu. Aplikacja jest bardzo wygodna – zarówno pędzlem, jak i puszkiem, produkt rozprowadza się równomiernie.

Choć rozświetlenie rzadko idzie w parze z efektem wygładzenia, tutaj oba te elementy są obecne. To prawdopodobnie zasługa drobinek brokatu, które odpowiadają za blask, oraz wygładzającej bazy pudru. Efekt jest naprawdę interesujący! Co więcej, puder dobrze utrwala podkład.

Nie jestem wielką fanką pudrów z drobinkami, więc trudno mi powiedzieć, że skradł moje serce. Jednak nie mogę ocenić go negatywnie tylko ze względu na moje preferencje dotyczące wykończenia. Mimo że to nie jest mój ulubiony typ efektu, produkt sam w sobie jest naprawdę solidny – trwały, współpracuje z różnymi podkładami i prezentuje się na skórze ładnie przez cały dzień.

Eveline, variete, puder transparentny z lawendą i skwalanem

Formuła pudru pozwoli na zatuszowanie niedoskonałości, drobnych zmarszczek i linii. Wygładzi i nawilży cerę, podczas gdy Ty będziesz długo cieszyć się cudownym makijażem! 

Uwierzycie, że przy kolejnych zakupach pudru Eveline w drogerii sprawdziłam chyba z cztery razy, czy na pewno biorę właściwy? 🤣

Moja wcześniejsza pomyłka wynikała głównie z podobieństwa opakowań obu wersji. Na pierwszy rzut oka wyglądają prawie identycznie – różnica tkwi w kolorze opakowania: rozświetlający jest bardziej różowy, a wygładzający ma fioletowe elementy.




Już przy pierwszym muśnięciu twarzy pędzlem zrozumiałam, dlaczego Asia tak go polecała. To niesamowicie dobrze wygładzający puder – efekt blur jak z instagramowego filtra. W duecie z różowym podkładem Stars From The Stars moja skóra wygląda perfekcyjnie. To właśnie za ten efekt go uwielbiam. Jeśli chodzi o trwałość i wygląd w ciągu dnia, nie mam mu absolutnie nic do zarzucenia. Jest po prostu rewelacyjny.

Ze względu na moje jasno określone preferencje dotyczące wykończenia, bardziej odpowiada mi wersja ze skwalanem. Jednak jeśli lubicie odrobinę blasku i drobinek, różowy puder na pewno też przypadnie Wam do gustu. 

A Wy, które wykończenie byście wybrały?

1 komentarz:

  1. Drobinki zdecydowanie nie dla mojej cery, więc różowa wersja na starcie odpada. Fioletową mam i niedługo zacznę używać jak tylko skończę stars ptasie mleczko (nadal bardzo Ci go polecam, bo nie jest to mega mat, ale właśnie bardziej wygładzające wykończenie - wydaje mi się, że będzie Ci pasować!). Zaskoczyło mnie to, że ma dość widoczny kolor w opakowaniu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.