Nie jestem najlepsza w pisaniu wstępów do ulubieńców. Więc pozwólcie, że zacznę od razu od tego, co lubię najbardziej - opisywania kosmetyków. 

Z zakresu pielęgnacji w kwietniu polubiłam jeden produkt - hibiskusowy tonik do twarzy Sylveco. Ma on żelową konsystencję, czerwony kolor i delikatny, ledwie wyczuwalny zapach. Po rozprowadzeniu na twarzy, daje uczucie chłodu, ale również lekko ściąga skórę. Mnie to nie przeszkadza, bo i tak po kremie od razu aplikuję krem.


W kwietniu uczestniczyłam w kilku uroczystościach, kiedy mój makijaż musiał przez wiele godzin wyglądać nienagannie. Wtedy, jak każda kobieta stawiam na sprawdzone kosmetyki. Jeśli chodzi o oczy, jest to skompletowana przeze mnie paleta cieni freedom system Inglot. Mam ją już jakiś czas, nie recenzowałam jej bo nie jest jeszcze kompletna, ale myśląc o ulubieńcach ubiegłego miesiąca, nie mogłam o niej nie wspomnieć.

Może na zdjęciu swatche'y pigmentacja nie powala na kolana, ale na oku, na bazie i przy użyciu pędzli, są to bardzo dobre cienie. Dobrze napigmentowane, łatwo się rozcierające, i co najważniejsze mega trwałe. Sięgam po nie zawsze przy wielkich okazjach.




Podczas promocji w Rossmannie kupując produkty do twarzy trafiłam w 10. Rimmel Lasting Finish 25 spf Breathable jak wiecie z podlinkowanej recenzji jest lekki, nawilżający i średniokryjący - idealny na lato. Potrzebuję ciemniejszego koloru, ten jest już za jasny. Korektor Lovely Liquid Camuflage ma ładny, jasny i żółty kolor. Jest mocnokryjący, idealnie zasłania moje cienie pod oczami, a przy tym nie obciąża delikatnej skóry w tej strefie. Jego największym plusem jest trwałość. Potrafi przetrwać w idealnym stanie przez 15 godzin. Natomiast Lovely Banana Chocolate Powder pięknie wygląda pod oczami, ładnie neutralizuje różowe tony podkładu Breathable. Chcąc go używać na twarzy trzeba się liczyć z potrzebą licznych poprawek bo szybko się wyświeca.

Jeśli chodzi o magnetyczną paletkę Wibo z produktami do twarzy - bronzerem, pudrem, rozświetlaczem i różem, planuję dokładną recenzję ze swatche'ami. Lecz nie mogłam o niej nie wspomnieć w ulubieńcach. Pełny makijaż twarzy za pomocą jednej paletki, a i oko często nią maluje. Zabiorę ją na wakacje na pewno.


Do ust miesiąc zdominowała pomadka Golden Rose Soft & Matte Creamy Lip Color w odcieniu 113. Jest to bardzo nietypowy kolor, nude z mocno bordowymi tonami. Na ustach wygląda na bardziej bordowy niż na swatche'u. Co do samej konsystencji, jest puszysta, nie zastyga aż tak bardzo jak jej siostra longstay. Mimo to nie rozmazuje się, dość dobrze się utrzymuje, jedzenie ją ściera na środku ust. Niby jest nawilżająca, ale czuć ją na ustach. Na pewno kupię sobie więcej kolorów, bo gama kolorystyczna jest świetna.



Ufff.... dłudzy mi wyszli ulubieńcy w tym miesiącu. Jak zawsze proszę Was o podzielenie się opiniami na temat produktów, które opisałam. 

20 komentarzy:

  1. hibiskusowy tonik bardzo lubię, jestem w połowie drugiej buteleczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wreszcie go kupiłam, było warto ;)

      Usuń
  2. Tonik znam, niby spoko, ale większego szału nie było. Pomadkę GR chętnie wypróbowałabym podobnie jak i korektor lovely :)
    Tamagotchi baaardzo lubię i też mam fazę na tą piosenkę ostatnio, ale jeszcze bardziej lubię wersję z Dawidem Podsiadło ♥ Film widziałam, ale mówiąc szczerze szałowy nie był, raczej zaliczyłabym go do takich przeciętniaków. Książkę mam na liście do przeczytania, więc za niedługo po nią sięgnę, skoro polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersji z Dawidem Podsiadło jeszcze nie słuchałam, aż ją sobie teraz włączę :D

      Usuń
  3. Widziałam kiedyś zapowiedź tego filmu i zapomniałam o nim :D Przypomniałaś mi i już go sobie zapisuję :D A książkę na pewno przeczytam, jak znajdę czas :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj i napisz recenzję, jestem ciekawa jak Ci się spodoba :)

      Usuń
  4. Hej.Pomadkę muszę przetestować a książkę może mi pożyczysz? 😉 Zainteresowalas mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale kosmetyki kojarzę z blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na serial się chyba skuszę :) No i jako szminkomaniaczka - na pomadkę od GR też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, każda szminkomaniaczka musi ją przetestować :)

      Usuń
  7. Muszę wreszcie kupić ten nowy podkład z Rimmela:D:D


    www.windowtothebeauty.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widzę w internetach wiele osób go poleca :)

      Usuń
  8. Niestety u mnie ten tonik się totalnie nie sprawdził ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczarowana pisała że też nie jest jego fanką, także nie jesteś jedyna :)

      Usuń
  9. Te pomadki Golden Rose bardzo mnie interesują.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.