Cześć w lutym 😉. Druga połowa stycznia była pełna egzaminów i chorowania, więc chwilę mnie tu nie było, ale wracam. Mimo wszystko, jestem bardzo dumna, że moje postanowienie noworoczne dalej jest przy życiu i nadal aktywnie tutaj działam.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją podkładu Affect - Ideal Blur. Kolekcja, której ten podkład jest częścią, powstała już dwa lata temu, więc do najświeższych nie należy, jednak podkład zrobił taki szał na polskim rynku, że w dalszym ciągu mi się gdzieś przewijał, dlatego też zdecydowałam się na zakup.
Po wielu miesiącach testowania lekkich i rozświetlających podkładów, miałam ochotę na coś cięższego i lepiej kryjącego. Czy Affect temu sprostał? Zapraszam na posta.
Podkład wygładzający Ideal Blur, 1N
W regularnej cenie, podkład na stronie producenta kosztuje 89 zł (30 ml), jednak w wielu drogeriach internetowych idzie go złapać taniej.
Gama kolorytyczna tego kosmetyku zawiera pięć neutralnych odcieni. Ja posiadam najjaśniejszy z nich i jest to idealnie mój kolor, zarówno pod względem stopnia jasności, jak i temperatury ponieważ wybierając podkłady zawsze szukam neutralnych podtonów. Szkoda, że pomimo sukcesu i pozytywnego odbioru tego produktu, nie rozwinięto gamy kolorystycznej o inne odcienie, zarówno bardziej żółte, jak i te różowe.
Jeśli chodzi o opakowanie to jest plastikowe i posiada czarną pompkę oraz przezroczystą zakrętkę. Aktualnie marka zmienia opakowania na złote, zdecydowanie bardziej eleganckie.
Konsystencja podkładu jest bardzo mocno lejąca. Jeśli zaś chodzi o krycie to jest ono bardzo dobre. Podkład przepięknie wyrównuje koloryt zakrywając wszelkie niedoskonałości. Przy tym jest lekki i nie wygląda ciężko na skórze. Wykończenie określiłabym jako satynowe, a trwałość jako optymalną, ponieważ podkład ten spokojnie dotrzymuje mi kroku przez nawet 12 godzin.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na fajny podkład, który z przyjemnością będę nosić przez kolejne miesiące.
Znacie Ideal Blur?
Nie miałam okazji go wypróbować. Jeszcze? :) Lubię podkłady, które dobrze kryją!
OdpowiedzUsuńSkoro lubisz dobrze kryjące podkłady to polecam zerknąć na niego jak będziesz w naturze 😁
UsuńNigdy go nie miałam, ale nie ukrywam kusisz, kusisz :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny. Jeśli tylko lubisz krycie, myślę, że by Ci się spodobał 😁
UsuńMówisz, że to szałowy podkład, a ja jak zwykle widzę go po raz pierwszy :D Mam wrażenie, że on były dla mnie za ciężki. Nie potrzebuję mocnego krycia i wybieram raczej te lekkie podkłady o naturalnym wyglądzie. Cena też dla mnie trochę wysoka, więc cóż.. chyba nie sprosta moim oczekiwaniom :D
OdpowiedzUsuńJeśli wolisz lekkie podkłady to też myślę, że Affect nie jest dla Ciebie 😉
UsuńNie miałam okazji go wypróbować.
OdpowiedzUsuńA polecam 😁
UsuńWczoraj do mnie przyszedł, bo w końcu się przełamałam i zamówiłam online, choć do najtańszych nie należy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii 😉
Usuń