Wakacje niestety zleciały bardzo szybko. Pogoda bardzo dopisała i szczerze mówiąc rzadko się malowałam, dlatego dzisiejsi ulubieńcy w większości składają się z pielęgnacji.


1. Soraya body diet 24, antycellulite anti - glycation moisturizing body serum

Bardzo fajny balsam na lato. Ma rzadką, żelową konsystencję i przyjemny zapach. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Do tego bardzo dobrze nawilża. Świetnie mi się sprawdzał, gdy na szybko tuż przed wyjściem wysmarowałam się balsamem, a on zapewniał mi nawilżenie i zdrowy blask skóry. Wykorzystałam kilka próbek i jestem z niego bardzo zadowolona. Do ulubieńców trafiła ta wersja, a nie fioletowa, ponieważ jak dla mnie ma lepszą, ciekawszą konsystencję. 

2. Conny animal mask, panda

Osobna recenzja tej maseczki pojawiła się tutaj. Rzadko kiedy maseczka w płachcie podoba mi się do tego stopnia by umieścić ją w ulubieńcach. Ta zdecydowanie zasługuje na miejsce tutaj. Oczywiście ma zabawny nadruk pandy, ale to powoli staje się normą, nie tym mnie zachwyciła. Bardzo spodobał mi się efekt jaki dała. Dzięki temu że trzymałam ją w lodówce wzmogłam efekt chłodu na skórze. Standardowo wygładza, zmiękcza, nawilża, a nawet rozświetla skórę. Najlepsze w niej to, że efekt utrzymuje się dłużej. Na prawdę widać różnicę po jej zastosowaniu.


3. Perfecta sleep mask super aqua booster, całonocna maska

Kolejna maseczka. Jednak wakacje sprzyjają relaksowi za ich pomocą. Dokładną recenzję, skład i zdjęcie konsystencji możecie znaleźć tutaj. Trafiła do ulubieńców, ponieważ za każdym razem jestem zachwycona efektem jaki widzę rano w lustrze, po jej zastosowaniu. Sprawia, że skóra wydaje się być wypoczęta, nawilżona, gotowa do wyzwań dnia. 

4. Ziaja med kuracja antybakteryjna - pasta myjąca

Jak zawsze musi się pojawić coś czego recenzja dopiero się pojawi. Zupełnie zapomniałam żeby ją opublikować. Przedstawiam Wam, mój nowy ulubiony peeling. Ma konsystencję pasty i zawiera korund - drobne, przypominające piasek drobinki. Przeznaczona do skóry tłustej, ale w mojej mieszanej też się sprawdza. Mimo, że drobinki są małe, to są dość ostre i nie wszystkim się sprawdzi, dlatego lepiej wypróbować najpierw próbkę. Jak dla mnie to mocny zdzierak.

5. Zoeva matte

Gdy zdarzało mi się robić makijaż, zawsze wybierałam tę paletkę. Ciepła kolorystyka sprzyja wakacyjnym, kolorowym makijażom. Cienie są świetnie napigmentowane, czasami się osypują, ale bardzo delikatne. Da się nią zrobić wiele, przeróżnych makijaży. Bardzo lubię się bawić cieniami Zoevy.

6. Loreal Brow Artist Paradise Extatic Pomade 

Moja pierwsza pomada w życiu. Brwi są moją zmorą, żyją swoim życiem. Czasami staram się je okiełznać. Z pomadą łatwo przesadzić (jest tak mięciutka, że przyjemnie się dokłada i dokłada), ale gdy się nałoży ją z umiarem uzyskujemy ładnie wyrysowany kształt z dobrze utrwalonymi włoskami. Ma ładny, chłodny kolor, idealny dla ciemnych brunetek. Dołączonym aplikatorem fajnie się pracuje. Nie mam zastrzeżeń.

7. Eveline odżywka utwardzająca z diamentami

Używałam jej już kiedyś, ale dopiero teraz zachwyciła mnie do tego stopnia, by tu trafić. Aplikator i konsystencja są standardowe. Nie ma tu o czym gadać. Zapach jest dość mocny, może niektórych drażnić, mi zaś nie przeszkadza. Już po jednej warstwie paznokcie są twarde jak skała. Producent zaleca by zastosować kurację, co dzień nakładać jedną warstwę przez kilkanaście dni, potem zmyć i ponowić kurację za jakiś czas. Ja nałożyłam jedną warstwę i noszę ją już dwa tygodnie. Moje paznokcie nigdy nie były twardsze. Świetna sprawa, gdy hybrydy nie co zmiękczą płytkę.



Jak zawsze czekam na Wasze komentarze, w czym podzielacie moje zachwyty, a z czym polemizujecie.

38 komentarzy:

  1. Maski maseczki obowiązkowo muszą być :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak czekałam na ten wpis! :D
    Z tego grona oprócz filmów (o których za chwilę napiszę :D) znam odżywkę Eveline. Niby była spoko podczas stosowania, ale jak ją już odłożyłam to miałam wrażenie, że pogorszyła moje paznokcie. Ogólnie słyszałam o niej sporo złego, więc wolę wybierać odżywki bez formaldehydu. Ale dobrze, że u Ciebie się sprawdza :) Miałam też próbki, ale po jednej saszetce ciężko mi je ocenić dokładnie, ale pasta faktycznie była przyjemna. Super był ten krem cc od Cb! Miałaś racje ;) Starczył mi na 3 użycia i chętnie skusiłabym się nawet na większe opakowanie.
    Co do filmów to wiedziałam, że the kissing both się tu pojawi - no byłam 100% pewna :D Dla mnie była taka okej po prostu, za to do wszystkich chłopców.. dużo bardziej mi się podobała. Na prawdę fajnie się oglądało! :) Piosenki też obie znam i w sumie lubię ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O i przypomniałam sobie, że przy ostatnim tego typu poście miałam Ci pisać, że fajnie byłoby jakbyś wstawiała do wpisu bezpośrednio piosenki ;) Jak ktoś ich nie zna to dużo łatwiej byłoby mu włączyć i je poznać :)

      Usuń
    2. Dzięki. Z tego co kojarzę, to ta odżywka nie ma formaldehydu. Kurde, zapomniałam żeby wrzucić tu też ten krem :D. Znasz już mój gust do filmów. Polecasz coś od siebie? Mi też do wszystkich chłopców się bardziej podobało :). Dobry pomysł. Dzięki :)

      Usuń
    3. Ma, przynajmniej stara wersja na 100% miała. Wątpie, żeby coś zmienili bo nie słyszałam, ale może.. :) O jaaa ja mam wiele takich filmów :D Nie wiem na ile znasz klasyki typu szkoła uczuć (tak teraz pomyślałam, że sama bym znowu ją obejrzała!), gwiazd naszych wina, the first time. Może z takich nowszych przykładowe Ci jeszcze polece: w blasku nocy (mega mi się podobał), cinderella story i the duff (tematycznie podobne do tych wyżej - młodzi aktorzy, akcja w szkole itd). Pisałam takie podobne jeśli chodzi o młodych aktorów, tematykę, może coś Ci się spodoba :) Ale ciężko było wybrać, bo sporo mam do polecenia :D

      Usuń
    4. Szkołę uczuć oglądałam wieki temu :D. Gwiazd naszych wina też znam. Cinderella story i the duff uwielbiam. Chętnie obejrzę the first time i w blasku nocy :). Muszę do Ciebie napisać żebyś mi napisała więcej :D

      Usuń
    5. Ze szkołą uczuć mam tak samo! :D Muszę sobie ją przypomnieć. Oooo czyli trafiłam z dwoma :D Jak byłam młodsza to właśnie bardzo podobał mi się the first time - oglądałam go 2 razy :D Zresztą gra tam Dylan którego uwielbiałam w teen wolf więc pewnie to zrobiło robotę. Chociaż tam nie jest aż tak fajny :P hahah W blasku nocy z kolei to dość niedawne odkrycie, ale bardzo fajny :) A nie masz konta na filmwebie? Ja tam mam zapisanych pełno filmów, wręcz uwielbiam tą stronę można podejrzeć co oglądają inni, a filmweb sam poleca Ci filmy, które powinny się spodobać danej osobie :) Jak coś to pisz śmiało :D

      Usuń
    6. Nawet nie wiedziałam że filmweb ma taką opcję. Już zakładam konto :)

      Usuń
    7. Dużo fajnych rzeczy ogólnie tam można znaleźć, jak nie wiesz czy dany film Ci się spodoba czy nie to on podpowiada Ci na ile % jest w Twoim guście. Wiadomo, że różnie z tym bywa, ale ogólnie fajna sprawa w ten sposób poznałam kilka na prawdę fajnych filmów ;)
      Podeślij mi linka na maila ♥

      Usuń
    8. Założyłam konto, na razie średnio mi się podobają rekomendacje. Muszę ocenić więcej filmów :)

      Usuń
    9. Mi na samym samym poczatku tez dawało slabe filmy, głównie klasyki, ale teraz jak mam ponad 300 ocen to juz w większości trafiają z gatunkiem chociaż nie zawsze idealnie 😁 Ale i tak kilka perełek odkryłam dzieki temu.. Poza tym lubię filmweb nawet za możliwość zapisania obejrzanych filmów - można Sb przypomnieć czy widziało się film czy nie nawet, a przede wszystkim tych do obejrzenia. Bo te listy papierowe jednak często sie gubią, zapominamy o nich itd Tutaj wszystko jest w1 miejscu 😊
      Oki czekam ❤

      Usuń
    10. To racja, zawsze je gubię :D

      Usuń
  3. Bardzo lubię tą odżywkę z eveline. Stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta i zawsze świetnie utwardzała mi paznokcie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obecnie katuję Netflixa, więc może obejrzę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam zamiar sobie wykupić, ale wiem że od niego nie odejdę :D

      Usuń
  5. Uwielbiam cienie Zoevy a paletka Matte gości na moich powiekach bardzo często =) Wcale się nie dziwię, że Tobie również się spodobała =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest genialna, ciekawe czy w zimie też będę tak często po nią sięgać :)

      Usuń
  6. Dostałam płytę Taco na urodziny i wciąż ją wałkuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maski Conny kiedyś miałam, z innej serii, były przyjemne, ale też niczym mnie nie zachwyciły. Za to odżywki z Eveline ogólnie są świetne, bardzo je lubię, chyba żadna mnie jeszcze nie zawiodła. Wiem, że starszą formaledehydem w składzie, ale wbrew krążącym opiniom moje paznokcie są po nich mocne nawet długi czas po odstawieniu odżywek, ba, dwa lata żadnej nie używałam, ale ostatnio wróciłam do wybielającej, bo miałam różowe paznokcie od malowania ich na okrągło czerwonym lakierem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nigdy nie miałam czerwieni na paznokciach u rąk. Tylko u stóp :D

      Usuń
  8. The kissing booth bede musiała obejrzeć :D nie słyszałam wcześniej o tej produkcji :D
    Nic nie mów o wakacjach. Dla mnie ten rok to jedna wielka porażka.
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pracy po chamsku mnie potraktowali, zmieniłam, trafiłam z deszczu pod rynnę i uciec stamtąd nie mogę :/

      Usuń
  9. mam te maskę na noc z perfecty, rewelacja dobrze nawilża♥ ps masz tam bardzo przytulnie u siebie :)

    Zapraszam
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie lubię maseczek Conny - miałam kilka różnych płacht i żadna szału nie robiła. Wolę dołożyć te 2-3 złote i kupić na przykład Skin79 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajni ulubieńcy a maskę Perfecty Sleep Mask bardzo lubię! Fajnie że mi o niej przypomniałaś,ja miałam co prawda ciut inną wersję (bo pasek na niej nie był niebieski tylko różowy) ale wspominam super i aż nabrałam ochoty znowu ją kupić :)
    U mnie wakacje też w tym roku takie sobie,zapalenie płuc pokrzyżowało mi plany nadmorskie,ale za to były góry :D
    Pozdrowionka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam na instagramie, że się rozchorowałaś. Mam nadzieję że już wszystko w porządku ;). Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Nie mogłabym pominąć Fiji, która ciągle chodzi mi po głowie! Mam zamiar w wolnym czasie oglądnąć jeszcze Do wszystkich chłopców... Zobaczymy czy będzie tak dobre jak wszyscy mówią :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że Ci się spodoba :). Pozdrawiam ;)

      Usuń
  13. Ja wolę pielęgnacyjnych ulubieńców;) Muszę obczaić te produkcje z Netflixa fajnie się zapowiadają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze się złożyło. Mam nadzieję że Tobie też przypadną do gustu :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.