Bell to polska marka, która swoją działalność rozpoczęła 30 lat temu od produkcji plastikowych opakowań do kosmetyków i dezodorantów. Dopiero później, w latach 90. rozszerzyła działalność o kosmetyki kolorowe, ze względu na problemy z dystrybucją dezodorantów na wschód.
Produkty Bell znajdziemy w Biedronkach, niektórych Rossmannach, a także na ich oficjalnej stronie internetowej.
Look now, HD Powder, prasowany puder matujący
Bell, Chillout, Nude Mat Liquid Lipstick
Opis producenta: Matowe usta w odcieniach „nude” doskonale podkreślają każdy makijaż. Postaw na gładkie, matowe usta w stylowych kolorach z Chillout Nude Mat Liquid Lips. Płynna, zastygająca formuła pomadki pozwala na łatwą aplikację i długotrwały efekt. Nie rozmazuje się oraz nie pozostawia nieestetycznych śladów. Głęboki kolor utrzymuje się na ustach przez wiele godzin. Pomadka nawilża usta, dzięki czemu nie podkreśla suchych skórek.
Opakowanie może nie jest najpiękniejsze jakie kiedykolwiek miałam, ale liczy się środek, który jest bardzo ciekawy. Aplikator jest klasyczny, błyszczykowy, bardzo wygodny, łatwo nim wyrysować usta. Wybrałam nr 1, czyli klasyczny nude. Konsystencją przypomina mus, coś pomiędzy golden rose longstay, a golden rose soft & matte. Bardzo lubię pomadki o suchym wykończeniu, a ta taka jest. Podkreślam że jest to suche, mocno matowe wykończenie, a nie wysuszająca formuła, bo w moim przypadku ta pomadka nie wysusza ust. Utrzymuje się podobnie, do wspomnianej przeze mnie wcześniej pomadki longstay od golden rose. Bardzo chętnie i często ją noszę.
Bell, mega lashes mascara long & curly
W ostatnim czasie jakoś mi nie po drodze z tuszami do rzęs. Większość daje po prostu słaby efekt. Niestety z tym jest podobnie. Klasyczna szczoteczka ze spiralnie ułożonymi włoskami fajnie rozczesuje rzęsy. Tusz w konsystencji jest ani za rzadki, ani za gęsty i nabiera się na szczoteczkę w umiarkowanej ilości, więc raczej nie oblepia za mocno rzęs. Według producenta ma wydłużyć i podkręcić rzęsy. Jak dla mnie tego nie robi. O ile podkręcenie jeszcze jestem w stanie zauważyć, to wydłużenia już nie. Przeciętny efekt, taki o na co dzień. Przy bardziej spektakularnym makijażu oka rzęsy zwyczajnie giną, gdy są pomalowane tym tuszem.
Bardzo, bardzo dawno temu miałam bodajże ich róż do policzków. W sumie zły nie był, ale oddałam mamie, bo ja nie używam takich rzeczy :p
OdpowiedzUsuńJa się przekonuję do różu :)
UsuńO pudrach bell sporo słyszałam i były to w sumie pozytywne opnie, że sama miałam ochotę go wypróbować. Szkoda, że u Cb się nie sprawdził za dobrze. Za to pomadka mnie ciekawi - szkoda, że nie pokazałaś koloru na ustach, czy ogólnie na ręce nawet :) Tusze tej marki nigdy mnie specjalnie nie kusiły.
OdpowiedzUsuńOj zupełnie zapomniałam. Tutaj masz swatche na moim zdjęciu z dressclouda ;): https://dresscloud.pl/u/581541-kosmetyki-blyszczyki-szminki-pomadki-bell/
UsuńDzięki, już patrzę :)
UsuńOgólnie kosmetyki Bell lubię, ale ich matowe pomadki nie są dla mnie. Miałam kilka, w tym jedną z serii Chillout (w innym kolorze) i ich pigmentacja nie jest dla mnie zadowalająca, trwałość również. Szkoda, bo ładnie pachną, tak nieco owocowo, ale ich formuła mnie rozczarowała
OdpowiedzUsuńZapomniałam wspomnieć o świetnym zapachu. Mi przypomina arbuza ;). Jak zwykle nam się sprawdzają inne rzeczy :D
UsuńBardzo lubię maty na ustach, więc jak będę w biedronce poszukam tego ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Gorąco polecam. Pozdrawiam :)
UsuńTeż mam taką pomadkę :) tylko z kolorem trochę nie trafiłam :P ale jest fajna, trzeba przyznać :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w biedronce więc nic straconego by kupić inny kolor :)
UsuńRaczej nic nie miałam z tej marki :) Jakoś nie przepadam.
OdpowiedzUsuńhttp://whothagirl.blogspot.com
Czasem tak jest że nas nie kusi marka :)
UsuńA no :) Kiedyś miałam coś z niej kupić, ale koniec końców zrezygnowałam.
UsuńHm, nie miałam żadnego z tych kosmetyków ;) Widzę, że tylko pomadka jest ok, ale z kolei ja coś za takimi ostatnio nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńTych produktów akurat jeszcze nie miałam :) Fajnie, że Bell jest takie tanie, więc zawsze można coś nowego poznać. Ostatnio używam pomadek z serii metalicznej Galaxy.
OdpowiedzUsuńChyba nie widziałam tych pomadek, u mnie szafa jest bardzo ograniczona :(
UsuńWidze produkty Bell - bardzo je lubię :) Za taką cenę są naprawdę spoko.
OdpowiedzUsuńSandicious
Proszę, przeczytaj posta :)
UsuńKolejna osoba, u której widzę ten puder:) Efekt, o którym piszesz, również nie stałby się moim ulubionym, choć za pudrami ogólnie nie przepadam. Natomiast co do tuszu - rozczarowałby mnie bardzo brak wydłużenia, gdyż właśnie po to używam tuszu:D Teraz będę testować L`Oreal Paris False Lash Superstar X Fiber, moja sis jest nim zachwycona, a wcześniej byłam zadowolona tylko z Maybellina (Rocket Volume albo Lash Sensational - mój ulubiony, super wydłuża).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Tov
Chyba czas wrócić do starego, dobrego loreala, albo wreszcie przetestować maybelline ;). Pozdrawiam :*
UsuńMam ten puder, dla mnie ok :)
OdpowiedzUsuńNie jest zły, ale jakoś mnie nie powala ;)
UsuńAkurat tych produktów nigdy nie miałam, ale polubiłam się kiedyś z limitką pomadek matowych :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że te pomadki są te same tylko zmieniają się opakowania :D
UsuńTo by był niezły chwyt marketingowy :D
UsuńNo jasne, jakoś trzeba się promować i nie piszę tego sarkastycznie. Rozumiem że marki też są nastawione na zysk i marketing potrafi zdziałać cuda ;)
UsuńAkurat pudru z Bell nigdy jeszcze nie miałam,a ich pomadki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSą super :)
UsuńUwirlbiam matowe pomadki ale raczej róże i czerwienie. Ten odcień chyba nie dla mnie. A jeśli chodzi o tusz to dla mnie nr 1 Eveline Volumix Fiberlast :-) planuje wkrótce wpis o TOP tuszach więc może znajdziesz cos dla siebie, zapraszam :-)
OdpowiedzUsuńBrudny róż. Jak dla mnie bardzo klasyczny ;). Miałam tusz eveline i był średni :)
Usuńnie znam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńU mnie puder z Bell sprawuje się świetnie :) Akurat do niego powróciłam po latach ;)
OdpowiedzUsuńAkurat dzisiaj go wykończyłam i się w sumie cieszę, trochę zmęczyło mnie to nierównomierne nakładanie i pylenie ;)
UsuńLubię tę markę. Może i ja się skuszę na ten kolor?
OdpowiedzUsuńCo polecasz?
Usuńna puder matujący bym się nawet skusiła :)
OdpowiedzUsuńMi się średnio sprawdził ;)
UsuńNie mogę sobie przypomnieć, czy kiedyś miałam jakieś kosmetyki Bell...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor pudru.
Biały jak inne matujące ;)
Usuń