Jesteście ciekawi co zużyłam w maju? Zapraszam do czytania.


  • loreal elseve arginine resist x3 to mój niezbędnik w łazience. Wystarczy mała kropelka by doczyścić całe włosy, bez obciążania ich. Genialny produkt.
  • head & shoulder citrus fresh kultowy szampon, znany chyba każdemu. Działa przeciwłupieżowo, oczyszczająco. Tak jak większość wersji h&s, posiada mentol, więc dodatkowo przyjemnie chłodzi skórę głowy.
  • Joanna ultra color system niebieski produkt stosowany w celu ochłodzenia blondu, w czym sprawdza się bardzo dobrze, a jest tani i szeroko dostępny.
  • Herbal Care szampon łopianowy w zapasach miałam jeszcze starą wersję tego szamponu. Formuła myślę, że się nie zmieniła, ale opakowanie już tak. Pachnie ziołowo, ma lejącą konsystencjach. Mam wrażenie, że włosy się po nim mniej przetłuszczają. Dodatkowo czuć ich świeżość i porządne wyczyszczenie.
  • Batiste marrakech dry shampoo szczerze nie widzę różnic pomiędzy poszczególnymi wersjami zapachowymi, wszystkie działają tak samo. Przedłużają świeżość włosów o jeden dzień, trochę je bielą, trzeba go dokładnie wetrzeć. Przy dłuższym, regularnym stosowaniu powodują łupież.
  • Nivea care shower creme care - kremowy, dość gęsty żel pod prysznic. Pachnie charakterystycznie dla nivea. Trochę czuć nawilżenie, ale nie powoduje to braku konieczności używania balsamu pod prysznic.
  • Nivea stress protect antyperspirant w kulce. Ogólnie kulki Nivea bardzo lubię, niestety ta mnie trochę zawiodła, narobiła mi dużo plam na ubraniach, zwłaszcza na białych koszulkach. Na plus jedynie zapach. Na pewno nie wrócę do tej wersji antyperspirantu.
  • Bebeauty płatki kosmetyczne o strukturze plastra miodu. Struktura miodu to świetny pomysł. Dzięki tym wypustkom płatek się nie rozwarstwia. Są miękkie, dobrze wchłaniają płyn micelarny i ściągają zanieczyszczenia twarzy.
  • Bielenda Żel micelarny do mycia twarzy zielona herbata - recenzja tutaj
  • Garnier płyn micelarny 3w1 do skóry normalnej i mieszanej - mój ulubiony płyn micelarny. Dobrze usuwa makijaż, nie pachnie, nie szczypie w oczy, ma sporą pojemność, która starcza na ok. półtora miesiąca. Polecam!
  • Vichy mineral booster 89 - próbka - pojemność próbki była całkiem spora. Niestety pachniała mi zmywaczem do paznokci. Produkt ma dość specyficzną, mocno lejącą konsystencję. Po wchłonięciu ma raczej matowe wykończenie, dzięki czemu dobrze się sprawdził pod makijaż.

  • Calvin Klein Obsession night - nuty zapachowe:bergamotka, gorzka pomarańcza, mandarynka, białe kwiaty, dzięgiel, gardenia, róża, konwalia, jaśmin, wanilia, bób Tonka, ambra, poziewnik polny, drzewo sandałowe, drzewo kaszmirowe. To mocny, kobiecy zapach, na myśl przywodzi mi pewną siebie, silną kobietę. Jak to Calvin nigdy mnie nie zawodzi, bardzo trwały.
Znacie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie? 

37 komentarzy:

  1. Calvin jest boski szczególnie ten damski! Kocham go ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wąchałam męski i mi się nie podoba, jakoś tak ziołowo pachniał ;)

      Usuń
  2. Baze miałam bardzo fajnie się sprawdziła. Płyn z garniera też znam byłam z niego zadowolona 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Żel pod prysznic Nivea najlepszy ever:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię te musy Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze kupuję jedną wersję, muszę wreszcie ogarnąć inną :)

      Usuń
  5. Niezłe denko :)Ja miałam tylko z tych zużytych przez ciebie z Nivea piankę i kulkę, ale tylko piankę polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spore to denko! A nagłówek bardzo fajny - rzuca się w oczy!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ulga, dzięki! Nie byłam pewna czy się sprawdzi :)

      Usuń
  7. Kiedyś Elseve był moim ulubionym szamponem :D A nagłówek fajny, bardzo pasuje tutaj! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. może jakbym użyła więcej niż raz to bym się do niego przekonała :)

      Usuń
  9. Większości nie miałam, chyba lubisz niveę, dużo jej u ciebie :D Szkoda, że dezodorant się nie sprawdził. Ja używam już tylko takich do stosowania na noc, żeby nie ryzykować tym, że jakaś ładna bluzka mi się poplami (tym bardziej, że wśród antyperspirantów zdarzają się mendy, które zafarbują raz, ale niestety porządnie, na stałe...).

    Miałam z tego zestawu tylko żel micelarny z Bielendy. Całkiem fajny, ale trochę podrażniał mi oczy, więc mimo iż dobrze czyścił skórę, raczej do niego nie wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście sporo jej w mojej pielęgnacji :) o muszę zobaczyć co to za antyperspiranty do stosowania na noc. Nie używałam tego żelu do oczu, bałam się, bo przez okulary stały się bardzo wrażliwe i traktuje je tylko płynem micelarnym z Garniera :)

      Usuń
    2. Aquasellin :) czy jakoś tak. W Rossie za 16zl, a starcza na meeeega długo.

      Usuń
    3. Dziewczyny nie powinno się stosować na noc antyperspirantu. Dajcie skórze chociaż wtedy odetchnąć 😉

      Usuń
    4. Pozostałam przy kulkach, taki mój nawyk, a nawyki ciężko zmienić ;)

      Usuń
  10. Mi też niestety nie sprawdził się ten antyperspirant z nivea, a czytałam bardzo duzo pozytywnych opinii :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nie czytam opinii konkretnych produktów, tylko na blogach które obserwuje. Dlatego czasem trafiam na buble :(

      Usuń
  11. Perfumy Calvina mnie intrygują. Ciekawy zestaw kosmetyków. Zapraszam do obserwacji http://fantastic-brand.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. widzę moich ulubieńców(Bielenda), ale także produkty po które nigdy nie sięgnę (H&S). U mnie denko jest zdecydowanie mniejsze :D bardzo rzadko wykańczam produkty do końca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zasadę że nie kupuję nic nowego jeśli nie wykończę starego. Przynajmniej w pielęgnacji ☺

      Usuń
  13. Świetne rzeczy :D
    Perfumy Calvina bardzo ciekawe <3

    Zapraszam :D Odwdzięczam się za obserwacje <3
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że i u Ciebie schodzi sporo szamponów, u mnie tak samo, jak i odżywek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampony idą szybko, a w tym miesiącu zdarzyło się że wykończyłam te co trochę zalegały mi :)

      Usuń
  15. Nivea dezodoranty to moje ulubieńcy. Nie mogę wszystkich używać bo mogą mnie uczulić. A te tego nie robią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ten Ci pasował? Bo tak jak pisałam narobił mi plam na koszulkach :(

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :). Staram się na wszystkie odpowiadać i odwiedzać blogi komentujących ;)
Zgodnie z rozporządzeniem RODO zostawiając komentarz zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych.