Po nadrobieniu tematu z poprzedniego miesiąca, czas przedstawić aktualny ;). Lipiec postanowiłyśmy przeznaczyć do omówienia kosmetyków bądź rzeczy bez których nie wyobrażamy sobie lata. Jest to niejako aktualizacja, a może i uzupełnienie naszego pierwszego posta z tej serii. Wtedy poleciłam Wam moich 5 letnich, kosmetycznych odkryć i dzisiaj również pójdę tym tropem. Zdecydowałam wybrać 5 ulubieńców z pielęgnacji ciała, włosów, twarzy oraz kolorówki, plus mały kulturalny bonus ;). Oto oni:
1. Nivea, fresh blends, odświeżający żel pod prysznic, morela mango
Nie wyobrażam sobie lata bez mega owocowego żelu pod prysznic. W ogóle bez świeżych owoców, ale to już swoją drogą ;). Tegorocznym odkryciem lata jest seria fresh blends marki Nivea. Miałam okazję wąchać wszystkie wersję zapachowe (mango, arbuz, malina) i wszystkie są ultra soczyste i energetyczne - idealne na poranny, pobudzający prysznic.
2. Basiclab, odżywka do włosów kręconych
Świeżynka w mojej łazience, która od razu podbiła moje serce. Kiedyś dzięki Marzence miałam okazję przetestować tę odżywkę w formie próbki. Efekt tak mi się spodobał, że nie mogłam o nim zapomnieć i mimo, że minęło trochę czasu od tamtych testów to kupiłam pełnowymiarowe opakowanie. Przy jednym produkcie otrzymuję nawilżenie, wygładzenie i podkreślenie skrętu. Na pewno pokuszę się o dokładniejszą recenzję, żeby pokazać Wam efekt na włosach.
3. Benton, toner do twarzy, aloe bha skin toner
Latem wolę nawilżać skórę kilkoma lekkimi kosmetykami, niż jednym treściwym. W tym roku nawilżanie zaczynam już od toniku. Bo aloesowy toner bentona nie ma typowo tonikowej - wodnistej konsystencji, wręcz przeciwnie. Czuć w nim lekką tłustość. Na szczęście wchłania się do końca, pozostawiając jedynie lekko lepką skórę, przygotowaną do dalszych etapów pielęgnacji. Wystarczy lekki krem na bazie wody i moja skóra jest nawilżona i bardzo zadowolona ;).
4. Wibo, chrome drops new edition, nr 2
Lato = pięknie rozświetlona skóra. Nie może być inaczej ;). Najpiękniejszy i najmocniejszy efekt jaki jestem w stanie uzyskać dzięki moim rozświetlaczom dają mi płynne kropelki Wibo. Oprócz wyjątkowej mocy są też bardzo trwałe - glow nie znika po kilku godzinach z buzi, co jest bardzo cenną wartością podczas tropikalnych upałów.
5. KSIĄŻKI
Początkowo planowałam polecić jakąś jedną konkretną, no ale jak przyszło do wyboru to miałam problem z podjęciem decyzji. Latem lubię sięgać po lekkie książki, które towarzyszą mi na posiadówkach na balkonie z herbatą lub chłodnym napojem. Dziś polecę kilka ostatnio przeczytanych a mianowicie: "Rozgrywka z sąsiadem" R.L. Mathewson, "Lev"
Belle Aurora, "To nie ja, kochanie" Tillie Cole oraz "Ruthless People" J. J. McAvoy. Wszystkie to romanse, a dwa ostatnie dodatkowo mają motyw mafii.
Nie wyobrażam sobie wakacji bez porządnego oczytania się :D.
Paulina - The Special Beauty
Kamila - Kosmetycznie imponderabilia
Marzena - Turkusoowa Beauty Blog
Natalia - Subiektywne Piękno
Asian Beauty World
Justyna - Z mojej strony lustra
Sabina - Okiem Marzycielki
Ania - Zaczarowanaa
A co dla Was jest totalnym must have lata?
1. Nivea, fresh blends, odświeżający żel pod prysznic, morela mango
Nie wyobrażam sobie lata bez mega owocowego żelu pod prysznic. W ogóle bez świeżych owoców, ale to już swoją drogą ;). Tegorocznym odkryciem lata jest seria fresh blends marki Nivea. Miałam okazję wąchać wszystkie wersję zapachowe (mango, arbuz, malina) i wszystkie są ultra soczyste i energetyczne - idealne na poranny, pobudzający prysznic.
2. Basiclab, odżywka do włosów kręconych
Świeżynka w mojej łazience, która od razu podbiła moje serce. Kiedyś dzięki Marzence miałam okazję przetestować tę odżywkę w formie próbki. Efekt tak mi się spodobał, że nie mogłam o nim zapomnieć i mimo, że minęło trochę czasu od tamtych testów to kupiłam pełnowymiarowe opakowanie. Przy jednym produkcie otrzymuję nawilżenie, wygładzenie i podkreślenie skrętu. Na pewno pokuszę się o dokładniejszą recenzję, żeby pokazać Wam efekt na włosach.
3. Benton, toner do twarzy, aloe bha skin toner
Latem wolę nawilżać skórę kilkoma lekkimi kosmetykami, niż jednym treściwym. W tym roku nawilżanie zaczynam już od toniku. Bo aloesowy toner bentona nie ma typowo tonikowej - wodnistej konsystencji, wręcz przeciwnie. Czuć w nim lekką tłustość. Na szczęście wchłania się do końca, pozostawiając jedynie lekko lepką skórę, przygotowaną do dalszych etapów pielęgnacji. Wystarczy lekki krem na bazie wody i moja skóra jest nawilżona i bardzo zadowolona ;).
4. Wibo, chrome drops new edition, nr 2
Lato = pięknie rozświetlona skóra. Nie może być inaczej ;). Najpiękniejszy i najmocniejszy efekt jaki jestem w stanie uzyskać dzięki moim rozświetlaczom dają mi płynne kropelki Wibo. Oprócz wyjątkowej mocy są też bardzo trwałe - glow nie znika po kilku godzinach z buzi, co jest bardzo cenną wartością podczas tropikalnych upałów.
5. KSIĄŻKI
Początkowo planowałam polecić jakąś jedną konkretną, no ale jak przyszło do wyboru to miałam problem z podjęciem decyzji. Latem lubię sięgać po lekkie książki, które towarzyszą mi na posiadówkach na balkonie z herbatą lub chłodnym napojem. Dziś polecę kilka ostatnio przeczytanych a mianowicie: "Rozgrywka z sąsiadem" R.L. Mathewson, "Lev"
Belle Aurora, "To nie ja, kochanie" Tillie Cole oraz "Ruthless People" J. J. McAvoy. Wszystkie to romanse, a dwa ostatnie dodatkowo mają motyw mafii.
Nie wyobrażam sobie wakacji bez porządnego oczytania się :D.
"Kto czyta żyje wielokrotnie..."Jak zawsze polecam Wam zajrzeć do dzieczyn, by przekonać się co wybrały jako ulubieńców lata. Sama nie mogę się doczekać kiedy do nich zajrzę, a nuż znajdę jakieś perełki dla siebie ;).
Paulina - The Special Beauty
Kamila - Kosmetycznie imponderabilia
Marzena - Turkusoowa Beauty Blog
Natalia - Subiektywne Piękno
Asian Beauty World
Justyna - Z mojej strony lustra
Sabina - Okiem Marzycielki
Ania - Zaczarowanaa
A co dla Was jest totalnym must have lata?
Moim Must have na pewno są żele pod prysznic o cudownych owocowych zapachach.
OdpowiedzUsuńCzyli się zgadzamy :)
UsuńŻele i toniki to i moje niezbędniki jak wiesz :) Wiesz, że myślałam też o rozświetlaczu? Zaskoczyłam Cię? :D Ale jakoś później uznałam, że jednak nie :P Ty mnie z kolei zaskoczyłaś książkami, jakoś nie pomyślałam totalnie o niczym w stronie kultury, że tak powiem.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Lilie bardzo pasują, sama nad nimi się zastanawiałam, ale było mi szkoda i mama chyba urwałaby mi głowę :D
No jasne że mnie zaskoczyłaś i szkoda że o nim nie napisałaś :D. Dziękuję <3. Ja swoje lilie dostałam, ale na szczęście moja mama zawsze pozwala mi ukraść kilka kwiatków z ogródka do zdjęć. Dzisiaj ucięłam kilka róż, które czekają na sesję :D
UsuńLili akurat mamy niewiele, dlatego ich by mi nie odpuściła ;D
UsuńTe kropelki rozświetlające z Wibo są świetne, dają przepiękny efekt na skórze. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, można je też wymieszać z balsamem :)
UsuńBardzo lubię rozświetlacze z WIBO😊 też nie wyobrażam sobie lata bez fajnej książki 😊
OdpowiedzUsuńWibo ma super rozświetlacze, całkiem niedawno pisałam o 4 różnych :)
UsuńZ tych kosmetyków nie miałam jeszcze żadnego ale koniecznie muszę wypróbować ten rozświetlacz z wino :) dobra książka na wyjazd koniecznie :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest bardzo przyjemny w pracy ;). Książka zwłaszcza w podróży autem jest must have'm ;)
UsuńNa wyjazd dobra książka zawsze 😉 Ten żel pod prysznic chętnie wypróbuję, bo mnie skusiłaś tym owocowym zapachem 😁
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję zwrotną :D
UsuńMój must have to oczywiście krem z filtrem hehe
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego ulubieńca w tej kategorii, więc pozwoliłam sobie ominąć ;)
UsuńJa latem mega doceniam mgiełki zapachowe :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dopiero dziewczyny mi o nich przypomniały. Totalnie wyleciało mi z głowy, żeby wspomnieć o zapachach ;)
UsuńU mnie w poście pojawiła się cała seria Fresh Blends z Nivea :D Ta odżywka do włosów kręconych z Basiclab kusi! Książki i u mnie są niezastąpione nie tylko latem, ale i przez cały rok :D Ten toner z Benton wydaje się być nieco podobny do Esencji aloesowej od Naturals Secrets :) A co do rozświetlacza Ja mam tylko jeden z Lily Lolo :) Chociaż te kropelki z Wibo wydają się ciekawe to boję się, że zrobiłabym sobie nimi krzywdę :)
OdpowiedzUsuńJa też bałam się płynnych rozświetlaczy, zupełnie niepotrzebnie. Te krople są bardzo przyjazne w używaniu ;)
UsuńOj, zaciekawiłaś mnie tymi owocowymi Żelami Nivea i Bentonem. A latem lubię wszystko co lekkie od zapachu na konsystencji kończąc. :)
OdpowiedzUsuńObie rzeczy serdecznie polecam :)
UsuńTen toner jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPrawda! :D
UsuńŻele Nivea mnie mega kuszą, ta nowa seria jest taka iście wakacyjna, trzeba się pospieszyć z zakupem zanim skończy się lato :D
OdpowiedzUsuńDla mnie będą must have'm także przez kolejne pory roku ;)
UsuńLove it. Beautiful
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńMoim must have oprócz kremów z SPF są mgiełki owocowe i coś niekosmetycznego, czyli lody ;D
OdpowiedzUsuńNo na lody nie wpadłam :D
UsuńLatem moje must have to na pewno hydrolaty oraz kosmetyki z SPF :)
OdpowiedzUsuńPolecisz coś konkretnego z tych dziedzin? :)
UsuńTeż nie wyobrażam sobie lata bez owocowego żelu pod prysznic :D
OdpowiedzUsuńMust have! :)
UsuńŚwietne zestawienie, ten żel pod prysznic muszę wypróbować bo właśnie moje must have to kosmetyki orzeźwiające owocowe cytrusowe najlepsze na lato. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńZaciekawiłaś mnie odżywką do kręconych włosów! I książki będę musiała sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ją troszkę potestuję z innymi szamponami i napiszę recenzję ;)
Usuń